W przeprowadzonych przez miasto konsultacjach społecznych przedsiębiorcy i mieszkańcy starówki opowiadają się przeciwko zmianom na starówce. Mieszkańcy spoza starego miasta są podzieleni, a spora ich część opowiada się za zamknięciem uliczek sezonowo.
Wyniki konsultacji zostały przedstawione we wtorek, na otwartej debacie z udziałem prezydenta Adama Neumanna, wiceprezydenta Mariusza Śpiewoka i dyrektor ZDM Anny Gilner. Kilkugodzinna dyskusja zakończyła się w późnych godzinach wieczornych. Na jej starcie nie obyło się bez zgrzytów. Sala wybrana pod debatę (w siedzibie Miejskiej Biblioteki Centralnej przy ul. Kościuszki) okazała się za mała, by pomieścić wszystkich zainteresowanych. Część z przybyłych musiała przysłuchiwać się rozmowie na korytarzu.
Od pierwszych minut było wiadomo, że nie będzie to spokojna dyskusja. Najpierw oberwało się prowadzącemu spotkanie (dziennikarz „Gazety Wyborczej” Przemysław Jedlecki) za to, że pochodził z Katowic, a „Wyborcza” miała otrzymać pieniądze za organizację debaty. Chwilę później przerwane zostało także wystąpienie wiceprezydenta Śpiewoka. Atmosfera nieco uspokoiła się gdy przedstawiano wyniki konsultacji społecznych.
OCENA OBECNYCH OGRANICZEŃ NA STARÓWCE
Łącznie w trakcie konsultacji złożono 2487 ankiet. 2090 ankiet pochodziło od mieszkańców spoza starówki, 153 od przedsiębiorców z obrębu starówki, a 244 ankiety wypełnili mieszkańcy starego miasta. Podział na trzy grupy ankietowanych miał wyraźne odzwierciedlenie w wynikach ankiet. Aż 68% przedsiębiorców źle ocenia obowiązujące aktualnie ograniczenie ruchu na starówce (dobrze ocenia 13% z nich). Wśród mieszkańców starówki źle obecny stan ocenia 53% ankietowanych, a 30% pozytywnie. Te proporcje zmieniają się na plus w przypadku mieszkańców spoza starówki. 45% ankietowanych jest zadowolonych z ograniczenia ruchu. Złą ocenę wystawiło natomiast 33% ankietowanych.
POSZERZENIE SOD? PRZEDSIĘBIORCY I MIESZKAŃCY STARÓWKI NA „NIE”, POZOSTALI MIESZKAŃCY PODZIELENI
Kluczowa dla konsultacji była kwestia poszerzenia Strefy Ograniczonej Dostępności. Wśród przedsiębiorców ocena jest jednoznaczna. 43% jest przeciwnych i chce zachować status quo, natomiast aż 41% domaga się przywrócenia ruchu na wszystkich ulicach starówki. „Za” zmianą opowiedziało się jedynie 7% przedsiębiorców. Mieszkańcy starówki są bardziej zróżnicowani w poglądach. 41% jest za zachowaniem obecnego stanu, 22% popiera dalsze poszerzanie SOD, a 24% chciałoby pełnego przywrócenia ruchu. Wśród najliczniej złożonych ankiet (przez mieszkańców spoza starówki) najwięcej głosów oddano na zachowanie obecnego stanu (39%). Za pełną zmianą opowiedziało się 29% ankietowanych. Z pozoru niewiele, ale aż 12% ankietowanych zaznaczyło w ankiecie zamknięcie uliczek sezonowo. To łącznie wśród tej grupy ankietowanych daje 41% głosów za zmianą, ale właśnie z zachowaniem reguł sezonowości.
„PANIE PREZYDENCIE, NIE JESTEM PRZEDSIĘBIORCĄ, A PRACOWNIKIEM, JA WALCZĘ O SWOJE MIEJSCE PRACY”
Wtorkowa debata miała charakter otwarty i nikt z uczestników nie był pytany, w jakim charakterze przybywa do biblioteki. Z przebiegu dyskusji nietrudno jednak było dostrzec, że gros zgormadzonych stanowili przedsiębiorcy ze starówki, którzy niedawno złożyli petycję w sprawie odrzucenia prezydenckiej propozycji podpisaną przez ponad 1200 osób.
– Mamy dobrą ocenę swoich klientów, wiemy jak do nas docierają. Nie strzelamy przecież w sobie kolano – mówiła jedna z uczestniczek podkreślając, że według jej szacunków petycję podpisało 98% wszystkich przedsiębiorców działających na starówce.
Przedsiębiorcy gorąco bronili swoje stanowiska:
– Do czego my tak naprawdę dążymy? Spójrzmy na ulicę Zwycięstwa: bank, kebab, ciucholand
– Niech Pan zamknie parkingi w galeriach handlowych i zobaczymy czy ktoś przyjdzie
– Panie Prezydencie, ja nie jestem przedsiębiorcą, ale pracownikiem. I ja walczę o swoje miejsce pracy
Nieliczne głosy w dyskusji pochodziły także od mieszkańców.
– Kiedyś bywałam na starówce codziennie. Teraz, jako matka trójki dzieci, przy ruchu, jaki tam panuje czuję się z niej wykluczona. To miejsce jest niedostępne – mówiła jedna z mieszkanek z Zatorza.
PREZYDENT: „GLIWICKA STARÓWKA NIE POWINNA SŁUŻYĆ JAKO PARKING”
– Mam swoje osobiste zdanie na ten temat. Gliwicka starówka o charakterze zabudowy średniowiecznej nie powinna służyć w przyszłości jako parking – mówił prezydent Adam Neumann. – Natomiast nie zamierzam forsować swojego zdania jeżeli okaże się po konsultacjach i różnych analizach, że od pomysłu należy odstąpić lub go skorygować – dodawał.
Zarząd miasta podczas debaty unikał jednoznacznych deklaracji, natomiast wiele wskazuje, że poszerzenie SOD w pierwotnie planowanym kształcie nie zostanie w tym roku wdrożone. Prezydenci wielokrotnie wspominali między słowami o możliwych korektach. Mowa była przede wszystkim o sezonowości lub zamknięciu mniejszej niż planowano liczby uliczek.
Michał Szewczyk