Powoli dobiega końca renowacja gliwickich faunów, które jakiś czas temu zniknęły sprzed Urzędu Miasta. Miały wrócić na miejsce do końca marca, jak się jednak okazuje, nastąpi to dopiero w maju.
Przed Urzędem Miejskim rozpoczęły się prace związane z przygotowaniem misy pod popularne „diabełki”, w związku z tym został tam rozstawiony namiot. Po ich zakończeniu fontanna, która od lipca 2016 r. przebywa w pracowni konserwacji zabytkowej architektury dra Mzyka w Tarnowskich Górach, wróci na miejsce. Prawdopodobnie nastąpi to w maju.
Zakres prac konserwatorskich był szeroki. Przede wszystkim trzeba było zająć się spękaną misą fontanny, która przepuszczała wodę do fundamentów. To groziło destabilizacją obiektu. Teraz całość będzie znajdowała się nieco wyżej, zgodnie z oryginalnym zamysłem projektanta
– wylicza Marzena Sosnowska, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych.
Jak informuje rzeczniczka, wykonano nowe fundamenty z solidną izolacją, zmodernizowano instalację wodną, odnowiono cokół wraz ze wszystkimi zdobieniami, powierzchnię rzeźby zabezpieczono i pokryto patyną w kolorze starego brązu
Fontanna nie jest wpisana do rejestru zabytków, ale jest chroniona pod względem konserwatorskim ustaleniami obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Fontanna z trzema faunami została odlana w Hucie Gliwice w 1928 r. Ustawiono ją tam z okazji zakończenia budowy dawnego hotelu „Dom Górnośląski”. Tańczące fauny postawiono na cylindrycznym cokole z ornamentem z motywem baranich głów i festonów.
(żms)/UM(mf)