Donald Tusk w Gliwicach ze wsparciem dla K. Kuczyńskiej-Budki. Wspomniał też o Zygmuncie Frankiewiczu

Tuż przed końcem kampanii samorządowej premier Donald Tusk przyjechał do Gliwic, by udzielić wsparcia walczącej o fotel prezydenta miasta Katarzynie Kuczyńskiej-Budce. Pozytywnie wyrażał się także o senatorze Zygmuncie Frankiewiczu, nazywając go „naszym przyjacielem”.

 
Spotkanie dla mediów z udziałem kandydatów z list Koalicji Obywatelskiej zorganizowano w czwartek, 4 kwietnia. W trakcie swojego wystąpienia premier mówił m.in. o języku śląskim, ulokowaniu w naszym regionie ministerstwa przemysłu, a także o sprawach związanych z mieniem należącym do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

– Problem jest lokalny, ale ważny dla tysięcy ludzi, choćby te 13 tys. mieszkań, które są w zasobach spółki. Cieszę się, że mogę dzisiaj potwierdzić, że będziemy finalizowali decyzje, które umożliwią osobom uprawnionym nabycie tych mieszkań zakładowych (…). W tej chwili tylko w Gliwicach-Sośnicy mamy ponad 40 budynków w dyspozycji Spółki Restrukturyzacji Kopalń, to jest 240 mieszkań, tam jest trochę pustostanów, większość mieszkań zasiedlonych – ludzie chcą je wykupić – mówił Tusk, zapewniając, że mieszkańcy będą je mogli wykupić nawet za 5% wartości. Mówił także o gruntach należących obecnie do SRK, które do końca przyszłego roku powinny trafić do dyspozycji samorządów.

Szef rządu odniósł się także do samej kandydatki startującej z komitetu wyborczego Koalicji Obywatelskiej i do… prezydentury Zygmunta Frankiewicza. „Twórcze rozwinięcie”

Chcę też bardzo mocno podkreślić, że dla mnie takie kryteria w tych wyborach samorządowych, jak osobista uczciwość, kompetencja i taka żarliwa miłość do miejsca, którym się chce zarządzać, to są te kryteria, które powinny być obowiązujące u wszystkich kandydatek i kandydatów. I dlatego dla mnie Katarzyna Kuczyńska-Budka to będzie też gwarancja, że te najlepsze momenty w historii samorządu gliwickiego – pamiętamy wszyscy prezydenturę Zygmunta Frankiewicza, naszego przyjaciela, dzisiaj senatora – jestem przekonany, że to będzie nie tylko kapitalna kontynuacja tego, co kiedyś tutaj naprawdę fajnego robił w Gliwicach, ale także takie twórcze rozwinięcie. Jeśli oddacie, tu w Gliwicach, głos na panią Katarzynę i nasze kandydatki i kandydatów – mówił premier.

Chcę też bardzo wyraźnie podkreślić, dla mnie takie żarliwe oddanie sprawom samorządu, mieszkańców, jest kluczowe, a nie jakiś kaprys polityków centralnych

– dodał. – O tym, kto będzie prezydentką, prezydentem Gliwic, Siemianowic, Mysłowic, Zabrza – mówię o miejscach, gdzie są, albo ubiegają się o funkcję prezydentki miasta właśnie kobiety – o wszystkim zdecydują przecież głosy mieszkańców, a nie decyzja tego czy innego polityka. Ja z całego serca wspieram dzisiaj w Gliwicach Katarzynę Kuczyńską-Budkę, ale przecież dokładnie wiem, że Wy tu na miejscu zdecydujecie kogo sobie wybierzecie – zaznaczał Tusk.

(żms)

74 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze