Doradcy pomogą zabytkowi. Jest nadzieja dla Domu Przedpogrzebowego

W 2003 roku wpisano go do rejestru zabytków, a w 2007 przejęty został przez miasto od gminy wyznaniowej żydowskiej.

Dom Przedpogrzebowy przy ul. Poniatowskiego w Gliwicach, obiekt unikatowy na skalę Polski, przejdzie nie tylko kolejny remont, ale zyskał również grupę doradców.

Postarają się oni wypracować nową funkcję dla obiektu oraz znaleźć odpowiednią organizację pozarządową, która pomoże mu odzyskać dawny blask.

Nad powołaniem grupy doradców głosowali radni na sesji Rady Miejskiej, w czwartek 17 stycznia. Na tym samym spotkaniu odbyło się także głosowanie nad budżetem miasta, w którym zarezerwowano środki na pilny remont tego właśnie obiektu.

Grupa wspierająca zabytek działa już od 1,5 roku, teraz jednak formalnie. Warto podkreślić, że doradcy za swoją działalność nie biorą pieniędzy.

Pomysł, aby powołać Grupę Doradców wyszedł od Joanny Karwety, radnej Platformy Obywatelskiej.

– Ten zapomniany zabytek był jednym z powodów, dla których kandydowałam do rady – chciałam doprowadzić do jego rewitalizacji – podkreśla Joanna Karweta.

W skład zespołu wchodzą przedstawiciele wszystkich klubów Rady Miejskiej, przedstawicielka Gminy Żydowskiej, przedstawiciele mediów i stowarzyszeń, szefowa stowarzyszenia Zikaron – pani Bożena Kubit oraz pracownicy Muzeum w Gliwicach.

Przeznaczona na obiekt kwota w budżecie to 2 mln zł. Co uda się wykonać za te pieniądze? Na pewno odtworzona zostanie elewacja zewnętrzna, łącznie z witrażami.

Wewnątrz budynku będzie wykonana m.in. instalacja elektryczna, grzewcza i wentylacyjna. Resztę prac poznamy po planowanej na koniec stycznia inwentaryzacji i ocenie stanu technicznego obiektu.

– Na podstawie tych danych będzie wiadomo jaki założyć dokładny zakres prac koniecznych do wykonania. W I kwartale 2013 roku zostanie zlecone opracowanie projektu remontowo-modernizacyjnego budynku. Następnie po uzyskaniu projektu zostanie ogłoszony przetarg na jego realizację – informuje Iwona Kokowicz, rzecznik MZUK-u.

To właśnie Miejski Zarząd Usług Komunalnych sprawuje pieczę nad obiektem.

Beth Tahara – w języku hebrajskim dom oczyszczenia, czyli miejsce w którym przygotowywano zmarłego do ostatniej drogi, uroczyście otwarto 15 listopada 1903.

Budynek jest niezwykle ciekawy pod względem architektonicznym. Zaprojektował go wybitny żydowski architekt Max Fleischer, którego na przełomie XIX i XX wieku ściągnęła do Gliwic z Wiednia Gmina Żydowska. Zbudowany z czerwonej cegły, w stylu neogotyckim, jest prawdziwą perełką na mapie zabytków gliwickich. Wszystkie części budynku pokryte są spadzistymi dachami w kolorze zielonym. Na każdej ze ścian znajdowało się ogromne ostrołukowe okno z witrażami. Niestety do dziś niewiele z nich zostało.

Budynek podzielony jest na trzy strefy, z których każda miała inną funkcję: hall wejściowy i hala główna – modlitewno-reprezentacyjną; skrzydło południowe to kostnica, gdzie przechowywano zwłoki i obmywano je zgodnie z przepisami religii żydowskiej, a północne przeznaczone było na mieszkanie stróża. Dom spełniał swoją funkcję aż do wybuchu II wojny światowej. Na szczęście nie uległ zniszczeniu i po 1945 r. obiekt użytkowała powojenna Gmina Żydowska działająca w Gliwicach. Z czasem przestano się nim interesować i zaczął popadać w ruinę.

W 1999 roku Gmina Żydowska wspólnie z Fundacją Forum Dialogu Między Narodami podjęła pierwsze starania o renowację obiektu. W 2007 roku, już będąc pod opieką miasta, przeszedł remont dachu.

Nowy cmentarz, przynależny do Domu przedpogrzebowego, liczy około 800 grobów. Jest on jednym z trzech czynnych cmentarzy żydowskich w województwie śląskim. Poza nim, Gliwice mają zachowany do dzisiaj jeszcze jeden cmentarz żydowski, założony w 1815 r., a znajdujący się nieopodal dworca kolejowego, przy ul. Na Piasku. Tam chowani byli gliwiccy najznamienitsi Żydzi XIX wieku.

Katarzyna Klimek