Policja opublikowała, na razie częściowo zamazany, wizerunek mężczyzny, podejrzanego o kradzież w lokalu, w którym zamieszkał ze swoją, jak początkowo mogło się wydawać, miłością. Uczucie było jednak jednostronne, podejrzany bowiem szybko ulotnił się z pieniędzmi i biżuterią niedoszłej partnerki.
O tym, jak przykry może być finał znajomości z portalu randkowego pisaliśmy w połowie października. To właśnie w tej sprawie śledczy prowadzą teraz poszukiwania osobnika ze zdjęć.
Przypomnijmy, że relacja gliwiczanki z tym mężczyzną trwała 3 miesiące i wiele wskazywało, że poznany człowiek może być tzw. drugą połówką.
– Kobieta znała imię wybranka, jednak, co ciekawe, nie znała jego nazwiska, miejsca pracy, rodziny. Mimo to zaufała mężczyźnie. Po pewnym czasie para zamieszkała wspólnie w mieszkaniu gliwiczanki – relacjonował w październiku podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice. – Związek szybko się zakończył – wizytą na policji i zawiadomieniem o okradzeniu mieszkania z cennych przedmiotów, m.in. biżuterii i kilkunastu tysięcy złotych.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi III komisariat policji (RSD 1171/21). Zdarzenie miało miejsce 11 października, a pokrzywdzonej skradziono wówczas dokładnie 13 tysięcy. Teraz, po przeprowadzeniu dochodzenia, śledczy zachęcają podejrzanego do samodzielnego zgłoszenia się i złożenia wyjaśnień w jednostce organizacyjnej przy ulicy Pszczyńskiej.
– Mężczyzna ze zdjęcia powinien do 30 listopada br. skontaktować się bezpośrednio z prowadzącym postępowanie, starszym sierżantem Sebastianem Simką, tel. 47 859 0306, sebastian.simka@gliwice.ka.policja.gov.pl. Po wyznaczonym terminie pełny wizerunek zostanie opublikowany z apelem do internautów o pomoc w ustaleniu tożsamości – zastrzega podinspektor Słomski.
(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice