Interaktywna mapa ze szczegółowym wykazem drzew, krzewów, lasów a nawet żywopłotów i kwietników – tak ma wyglądać końcowy efekt inwentaryzacji zieleni miejskiej w Gliwicach.
Projekt, skierowany jest przede wszystkim do fachowców biorących na warsztat przestrzeń miejską (geodeci, architekci, urbaniści), ale może być też cenną wskazówką dla mieszkańców na temat stanu zieleni w Gliwicach.
Inwentaryzacja zieleni to element większej całości, która ma doprowadzić do cyfryzacji miejskich planów zagospodarowania przestrzennego. Jej końcowym efektem, ma być uruchomienie w 2018 roku specjalnego Portalu Planistycznego, gdzie mieszkańcy będą mogli na mapie sprawdzić charakter wybranej działki i jej przeznaczenie. Podobnie ma być w przypadku zieleni. Przygotowywana cyfrowa baza danych ma objąć drzewa iglaste, drzewa liściaste, krzewy, łąki, lasy, nieużytki, ogródki działkowe, powierzchnie zakrzewione, obiekty sportowe, trawniki, uprawy, zieleń w pasie drogowym, zieleń na terenach prywatnych, żywopłoty, cmentarze i kwietniki obszarowe.
– Pozyskane zbiory danych przestrzennych dotyczące zieleni miejskiej wykorzystane będą w realizacji zadań Urzędu Miejskiego w Gliwicach z obszaru planowania przestrzennego, a także w realizacji zadań związanych z zielenią miejską Zarządu Dróg Miejskich i Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych – mówi Iwona Pylypenko-Wilk, Kierownik Samodzielnego Referatu Miejskiego Systemu Informacji Przestrzennej Urzędu Miejskiego w Gliwicach.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]W praktyce, każdy będzie mógł odszukać konkretny element zieleni miejskiej w Gliwicach. Dodatkowo, dla drzew rosnących w pasach drogowych zostanie wskazana ich wysokość. [/perfectpullquote]Niestety na razie urzędnicy nie planują bardziej detalicznego opisu drzew, jak np. wskazanie ich gatunku, wieku czy stanu fitosanitarnego. Na podobne rozwiązanie choć tylko w obrębie starówki zdecydowały się władze Krakowa, a za wzorcowy przykład uchodzi Nowy Jork, gdzie skatalogowano 685 tysięcy roślin, nadając im osobne profile, ze zdjęciem i krótką informacją, a następnie całość udostępniono w dedykowanej aplikacji. Magistrat na razie tonuje emocje i podkreśla, że gliwicka inwentaryzacja ma przede wszystkim wesprzeć procedury planistyczne.
– Nie uzyskamy informacji o gatunkach drzew, gdyż dane takie pozyskać można wyłącznie w wyniku oceny dendrologicznej w terenie. To są dodatkowe koszty – wyjaśnia Pylypenko-Wilk.
– Zobaczymy jaka będzie reakcja na zaprezentowaną mapę, pilnie słuchamy głosów z zewnątrz i jeżeli będzie wola oraz środki finansowe to będziemy szli w tym kierunku
– dodaje.
Szczegółowa inwentaryzacja zieleni będzie też okazją do weryfikacji narastających od lat wątpliwości co do sposobu traktowania drzew w centrum Gliwic. [perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]W ocenie czy rzeczywiście ubywa ich z serca miasta, pomoże „suwak czasu”, za pomocą którego sprawdzimy różnice powstałe na przestrzeni lat. [/perfectpullquote]
Dane nie będą jednak aktualizowane na bieżąco, ale w ramach przygotowania kolejnych ortofotomap (przetworzonych zdjęć lotniczych). Ich wykonanie zlecane jest przez miasto co 2-3 lata.
Inwentaryzacja zieleni miejskiej obejmie swoim zasięgiem cały obszar miasta, w tym tereny prywatne. Koszt całego przedsięwzięcia to ponad 2,1 mln złotych. Aż 85% tej kwoty pochodzi ze środków Unii Europejskiej. Równolegle do inwentaryzacji zieleni prowadzony jest podobny zbiór danych dotyczący gliwickich zabytków.
Natomiast kilka tygodni temu oddany do użytku został „Geoportal rowerzysty”, czyli bazująca na podobnej funkcjonalności mapa dla rowerzystów. Warto przy okazji wspomnieć, że po naszej publikacji wskazującej pojawiające się w niej nieścisłości, opracowanie zostało już poprawione.
Michał Szewczyk