Duża wycinka drzew na parkingu Szpitala Miejskiego staje się faktem. „Bezpośrednie zagrożenie dla ludzi”

24gliwice /msz

Na początku maja dojdzie do wycinki 12 drzew na parkingu Szpitala Miejskiego przy ul. Kościuszki. Stan 43 kolejnych drzew „budzi zastrzeżenia” i ich los jest również niepewny.

 
O sprawie po raz pierwszy informowaliśmy w 2021 roku (przeczytaj –> Będzie duża wycinka na parkingu Szpitala Miejskiego? Kilkadziesiąt drzew do inwentaryzacji). Dwa lata temu podczas wichury przewracające się drzewa przygniotły zaparkowane samochody. Po zdarzeniu dwa z nich nadawały się do kasacji. Z dokumentacji fotograficznej przekazanej redakcji przez Szpital (bez możliwości publikowania zdjęć) rzeczywiście wynika, że jeden z konarów przebił przednią szybę samochodu i gdyby ktoś siedział w środku mogło dojść do tragedii.

Szpital podjął wówczas decyzje o przeprowadzeniu inwentaryzacji. Tej dokonała gliwicka firma Park Leśny mgr inż. Witosław Grygierczyk. Wyniki ekspertyzy dla sporej części drzew brzmiały jak wyrok.

– Dwanaście drzew stanowi zagrożenie dla osób i mienia. Mowa o drzewach, które nie są drzewami szlachetnymi, nie wchodzą również w zasoby starodrzewu: to topole i klony pospolite. Część drzew jest obumarła, część znajduje się w fazie zamierania i posiada liczne wypróchnienia – informuje Anna Ginał, rzeczniczka prasowa Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach Sp. z o.o.

Szpital na początku maja wytnie pierwszych 12 drzew, ale zgoda na wycinkę wydana przez Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego dotyczy łącznie 43 drzew. Przedstawiciele placówki zapewniają, że planowane są nasadzenia zastępcze, ale na razie nie są w stanie wskazać gdzie dokładnie będą miały miejsce (ta kwestia ma być przedmiotem konsultacji ze społecznikami, z którymi zarząd szpitala przeprowadził już jedno spotkanie informacyjne).

24gliwice /msz

TRUDNE ZARZĄDZANIE MIENIEM SZPITALA

Szpital nie jest w stanie wskazać czy drzewa rosnące na parkingu były pielęgnowane. Zły stan fitosanitarny zdecydowanej większości z nich może wskazywać na zaniedbania. A tych na koncie placówki jest więcej. Jeszcze przed objęciem sterów przez obecny zarząd, w 2019 roku wybuchła afera związana z kamienicami przy ul. Kościuszki, które miasto postanowiło sprzedać. Stan budynków dzierżawionych wcześniej przez Szpital był tak zły, że jeden zakwalifikowano do rozbiórki.

Ostatecznie, po apelach architektów i społeczników zespół budynków powstałych dla pracowników koncernu rodziny Ballerstremów został uratowany, a obecnie trwa jego renowacja przez prywatnego właściciela. Pytanie kto przez lata pozwolił na degradację tych budynków, do dziś pozostało bez odpowiedzi.

Innym przykładem o zdecydowanie mniejszej skali jest ogrodzenia szpitalnej placówki. Od wielu lat znajduje się w fatalnym stanie i z każdym dniem kruszeje. Choć ogrodzenie znajduje się w reprezentacyjnym miejscu, u zbiegu ważnych miejskich ulic, przez ten czas nie znalazły się środki ani na jego ostateczną rozbiórkę, ani na renowację.

Być może niechęć urzędników do inwestowania w zasoby placówki wynika z przyszłych planów dla całej nieruchomości. Jeżeli miastu uda się zdobyć dofinansowanie na budowę nowego szpitala przy ul. Kujawskiej, nowy obiekt może powstać w ciągu 5 lat. Po przeprowadzce, przy ul. Kościuszki pozostanie opuszczony budynek wraz z terenem obecnego parkingu. Wówczas, jak potwierdzili nam przedstawiciele magistratu, nieruchomość zostanie wystawiona na sprzedaż.

Dla urzędników nie będzie to pierwsza taka transakcja w tym rejonie Gliwic. W 2020 roku miasto sprzedało działkę między wieżą ciśnień przy ul. Sobieskiego a dawną miejską kotłownią (działka 886). Natomiast w 2022 roku wydane zostało pozwolenia na budowę osiedla deweloperskiego wokół wieży, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie szpitalnej działki (przeczytaj –> W wieży ciśnień przy ul. Sobieskiego będą mieszkania. Wokół 5 bloków. Jest pozwolenie na budowę). W tym kontekście, nadchodząca wycinka drzew na parkingu szpitala może być jedynie preludium dużo głębszych zmian w tej części miasta.

Michał Szewczyk