Mieszkaniec Podkarpacia na zamkniętej grupie w serwisie społecznościowym zauważył niepokojący wpis. Wynikało z niego, że zamieszczająca go osoba jest w stanie depresyjnym i może chcieć próbować popełnić samobójstwo. Zawiadomił policję.
We wtorek około godziny 20:00 do Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Gliwicach wpłynęło zgłoszenie o kobiecie, która może chcieć targnąć się na swoje życie. Rozpoczęto poszukiwania, które po 3 godzinach dały pozytywny efekt.
Informatycy z PCZK oraz policji przeszukali „sieć”, wydobyli ślady, wpisy, miejsca logowania, poznali kontakty i znajomych kobiety. Przeprowadzono rozmowy z innymi internautami. Każda czynność przynosiła dane, które pozwalały zawęzić krąg wytypowanych w całej Polsce osób. Dotarto do różnych, dodajmy – fikcyjnych, kont poszukiwanej, zdobyto jej zdjęcia, w końcu – potwierdzono dane.
Okazało się, że internautka pochodzi z niewielkiego miasta na północy kraju, dlatego w sprawę zaangażowali się również policjanci jednej z pomorskich komend powiatowych – dotarli do rodziny kobiety. Ustalono, że 19-latka wyjechała na Śląsk i obecnie wynajmuje mieszkanie w Gliwicach.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””] Tuż po północy funkcjonariusze zjawili się więc w gliwickiej kamienicy. Po rozmowie z nimi młoda internautka wyraziła zgodę na udzielenie sobie pomocy psychologicznej. Kobieta znajduje się teraz pod opieką lekarzy. [/perfectpullquote]Ten przypadek nie był odosobniony. Zdarza się z policjanci na naszym terenie interweniują w podobnych sytuacjach nawet kilka razy w tygodniu. W większości przypadków na szczęście udaje się im skutecznie zapobiec tragedii.
(żms)/KMP Gliwice