Billboard, który ma zniechęcać do angażowania się Polski w pomoc zaatakowanej przez Rosję Ukrainie, stanął tuż obok wjazdu do marketu przy ulicy Pszczyńskiej. „Nie idźmy na tę wojnę” – głosi widniejące na reklamach hasło.
Obrazek, jakim zilustrowano hasło, przedstawia małego chłopca patrzącego w stronę wybuchającego wieżowca i płonącej, przewracającej się Radiostacji. W Gliwicach są dwa takie nośniki reklamowe, drugi znajduje się prawdopodobnie przy ulicy Chorzowskiej.
O sprawie powiadomił nas Czytelnik.
Na ulicy Pszczyńskiej zawisł billboard pozornie antywojenny. Jednak za tą akcją stoi prorosyjska organizacja. Uważam że nie powinno być miejsca w tym mieście na takie coś. Może warto coś z tym zrobić?
– pyta retorycznie w wiadomości do redakcji 24gliwice.
#Gliwice #ToNieNaszaWojna #PolskiRuchAntywojenny pic.twitter.com/uBsE2woa2I
— Leszek Sykulski (@SykulskiLeszek) February 17, 2023
Za kampanię odpowiada niedawno założona, nieformalna organizacja „Polski Ruch Antywojenny” – nikt nie chce wojny, prawda? Nazwa brzmi niewinnie, lecz, gdy wczytać się w treści zamieszczone na stronie, okazuje się, że założyciele przeciwni są zarówno współpracy między Polską a Stanami Zjednoczonymi, a także bezwarunkowej pomocy udzielanej Ukrainie.
Inicjatywa narodziła się oddolnie ze współpracy ideowej Sebastiana Pitonia i Leszka Sykulskiego i głębokiej niezgody na politykę wewnętrzną i zagraniczną prowadzoną przez rządy w Warszawie po 1999 r.
– informują inicjatorzy Ruchu.
Z witryny PRA możemy dowiedzieć się, że bliskimi są mu wartości, takie jak prawda, rodzina i własność. – Jesteśmy przeciwni rozmywaniu pojęcia prawdy, demoralizowaniu młodzieży, agendzie LGBT, ideologii gender, niszczeniu instytucji rodziny i wreszcie próbie zabrania Polakom wolności (likwidacja gotówki, zakaz produkcji aut z silnikami spalinowymi itd.) – czytamy na stronie Ruchu.
Co w tym kontekście nie jest niczym zaskakującym, inicjatorzy są również przeciwni federalizacji Unii Europejskiej. Z kolei opowiadają się za polityką „polityką pokojową, nastawioną na dobre relacje ze wszystkimi sąsiadami”.
Aktywność Leszka Sykulskiego, który założył obecnie strukturę promującą hasła pacyfistyczne, wpisuje się w szerszy trend działalności na arenie międzynarodowej, której przekaz jest korzystny dla rosyjskiej propagandy. pic.twitter.com/c7tr8qRx5X
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) February 8, 2023
Rosyjska propaganda przeciwko Zachodowi
Stanisław Żaryn, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a także Pełnomocnik Rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej RP, w październiku ub. roku przestrzegał na twitterze, że tezy Sykulskiego wpisują się w sposób działań rosyjskiej propagandy przeciwko Zachodowi.
Kreml wykorzystuje te same tezy, by osłabiać Zachód. Działania informacyjne Rosji należy oceniać jako element wojny przeciwko Ukrainie
– informował Żaryn.
Leszek Sykulski, znany z promowania rosyjskich tez dot. sytuacji międzynarodowej, kontynuuje swoją aktywność szkodliwą dla Polski. pic.twitter.com/q0LZ5j4L0O
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) October 27, 2022
Ostatnio zaś, 8 lutego, sekretarz stanu ostrzegał, że aktywność Leszka Sykulskiego, który założył obecnie strukturę promującą hasła pacyfistyczne, wpisuje się w szerszy trend działalności na arenie międzynarodowej, której przekaz jest korzystny dla rosyjskiej propagandy.
Kim są założyciele ruchu?
Leszek Sykulski przedstawia się na swojej stronie, jako doktor nauk społecznych w dyscyplinie nauki o polityce (w specjalności: geopolityka i geografia polityczna), historyk, nauczyciel akademicki, przedsiębiorca. Pracował jako analityk ds. bezpieczeństwa międzynarodowego w Kancelarii Prezydenta RP w okresie prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Z nominacji prezydenta zasiadał w Komisji Weryfikacyjnej ds. WSI.
Jest prezesem zarządu Polskiego Towarzystwa Geostrategicznego, a także założycielem Polskiego Towarzystwa Geopolitycznego. Główne obszary badawcze, które wymienia na swojej stronie, to polska i rosyjska myśl geopolityczna, walka informacyjna, teoria bezpieczeństwa.
Sebastian Pitoń z kolei to inicjator „Góralskiego Veta” – akcji zgodnie z którą przedsiębiorcy mieli otwierać swoje biznesy w trakcie pandemicznych obostrzeń. Kwestionował także samą pandemię. W swoich ostatnich wpisach zamieszczonych na twitterze powołuje się na słowa „amerykańskiego analityka wojskowego i byłego oficera wywiadu” Scotta Rittera. Ten z kolei jest częstym komentatorem w dezinformacyjnych, propagandowych mediach Kremla.
(żms)
fot. 24GLIWICE/ŻMS