Ani do trzech, ani do czterech razy sztuka. 10 marca po raz kolejny bez skutku próbowano sprzedać teren między ul. Piwną, Mitręgi, Jagiellońską i Szarą.
Nieruchomość wyceniono na ponad 23 mln złotych, ale to nie wysokość tej kwoty odstrasza potencjalnych inwestorów. Dlatego na horyzoncie pojawiło się rozwiązanie, które może przełamać dotychczasowy impas.
PYTAŃ WIELE, OFERTY ŻADNEJ
Przypomnijmy, problem zrodziły tarapaty finansowe spółki Parkridge Retail. Zamiast najpiękniejszego – jak wówczas zapowiadano – centrum handlowego w Polsce, w ważnym punkcie miasta powstała betonowa pustynia. W ubiegłym roku na wniosek jednego z wierzycieli niedoszłego inwestora, zainicjowano postępowanie upadłościowe. Oprócz praw własności czterech działek, jego przedmiotem jest także użytkowanie wieczyste obejmujące wieżę ciśnień. Łączna powierzchnia nieruchomości wynosi prawie 76,5 tys. m2, a cena wywoławcza to dokładnie 23 mln 632 tys. złotych.
Choć w ciągu roku, pytań od potencjalnych kontrahentów było wiele, żaden nie zdecydował się na złożenie oficjalnej oferty.
– Co ciekawe, jak dotychczas nikt nie pytał o cenę. Za to dla kupujących istotna jest kwestia stworzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Chcą mieć pewność, że nikt nie zablokuje ich inwestycji. Ta transparentność jest potrzebna nam wszystkim, tak aby sprzedać nieruchomość w sposób odpowiedzialny. Ten teren jest istotny z punktu widzenia społecznego – mówi w rozmowie z portalem 24gliwice Marcin Żurakowski, syndyk masy upadłościowej FOCUS PARK Gliwice Sp. z o.o.
Jak informują urzędnicy, prace nad stworzeniem planu zagospodarowania dla tego terenu są dopiero na wstępnym etapie. Dlatego pojawił się pomysł większego zaangażowania Miasta w rozmowy z potencjalnymi inwestorami.
SPRZEDAŻ TYLKO W CAŁOŚCI
– Chcemy otworzyć ścieżkę porozumienia. Potrzebne jest zbliżenie między oferentem a Urzędem Miasta – mówi Żurakowski.
Wynikiem takiego rozwiązania może być np. przygotowanie takiego planu zagospodarowania, który usatysfakcjonuje zarówno przedsiębiorcę, jak i urzędników. Taka nieformalna gwarancja ma zachęcić do kupna nieruchomości. Efekty tej strategii ponoć już są, właśnie trwają rozmowy z zainteresowanym inwestorem. Ich wynik powinniśmy poznać za dwa tygodnie.
Wiadomo, natomiast, że w grę nie wchodzi sprzedaż działki w częściach.
– Taki pomysł był rozważany, ale z obawy na „gospodarczy szantaż” z niego zrezygnowaliśmy. Ktoś mógłby kupić 90% nieruchomości, a potem np. żądać pozostałej części na preferencyjnych warunkach – tłumaczy syndyk.
Z punktu widzenia mieszkańców najważniejsze jest jednak to co ostatecznie powstanie na pustym placu. Pewną wskazówką jest jeszcze jeden (obok miejscowego planu) dokument kreujący politykę przestrzenną miasta. To studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Teren „po Focusie” został w nim przewidziany pod działalność usługowo-produkcyjną, czyli np. wielkopowierzchniowy obiekt handlowy. Wbrew pojawiającym się informacjom, urzędnicy nie przewidują budowy w tym miejscu osiedla mieszkaniowego.
(msz)
Na sporej działce w centrum miasta miała powstać galeria handlowa Focus Mall z około 200 sklepami, Multikinem na osiem sal, delikatesami Alma, Saturnem, Empikiem, częścią restauracyjną oraz parkingiem na ponad tysiąc samochodów. Pierwotny inwestor, firma Parkridge Retail, wykupił teren od Skarbu Państwa. Przygotowując się do inwestycji wartej 600 mln zł, wyburzono stare budynki oraz wylano beton na działce. Podpisano również umowę na budowę obiektu z Mostostalem Warszawa. W sumie, według szacunków, niedoszły inwestor wydał około 100 mln zł i planował zainwestowanie kolejnych 500 mln zł. Według wstępnych założeń, obiekt o powierzchni 135 tysięcy m kw. miał zostać otwarty w 2010 roku.