Do 2024 roku w rejonie skrzyżowania ul. Kujawskiej z Ceglarską ma powstać nowy kompleks szpitalny, który zastąpi będący w fatalnym stanie obiekt przy ul. Kościuszki.
Do planów urzędników należy jednak podchodzić na chłodno. Z każdą kolejną informacją o budowie szpitala, przesuwana jest bowiem data realizacji inwestycji, a w tym tygodniu okazało się, że całe przedsięwzięcie będzie opierać się na środkach unijnych.
To nowość, bo dotychczas magistrat o dofinansowaniu z zewnątrz wspominał niechętnie, a w oficjalnych komunikatach informował o realizacji inwestycji w całości z budżetu miasta.
– Zawsze gdy jest możliwość uzyskania dofinansowania z zewnątrz to staramy się po nie sięgnąć – tłumaczy Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.
O tym czy środki na budowę szpitala zostaną pozyskane okaże się dopiero za kilkanaście miesięcy, kiedy będzie gotowy projektu budowy obiektu. Magistrat nie informuje czy ma plan B na wypadek nieuzyskania unijnych pieniędzy.
Budowa szpitala dołączyła za to do grona dużych inwestycji w Gliwicach, których przyszłość w dużej mierze opiera się na środkach zewnętrznych. Wśród nich jest m.in. Centrum Przesiadkowe (rzutem na taśmę na początku tego roku udało się wystartować o unijne środki – rozstrzygnięcie jeszcze jest nieznane). Z kolei wiosną zeszłego roku fiaskiem zakończyły się starania o otrzymanie pieniędzy na rewitalizację terenów Starej Fabryki Drutu. Realizacja szumnie zapowiadanej inwestycji do dziś stoi pod znakiem zapytania.
NOWY SZPITAL JUŻ ZAPOWIADANO, ALE W INNYM MIEJSCU
Przypomnijmy, w lipcu 2016 roku miasto zapowiedziało rozbudowę szpitalnego obiektu przy ul. Kościuszki. Na tyłach obecnego budynku miał stanąć nowy pawilon. Powstał nawet program funkcjonalno-użytkowy przygotowany przez katowicką Pracownię Projektową „Studio Quattro”. Budynek miał być gotowy w 2020 roku. Jednak już w 2018 roku władze Gliwic po cichu wycofały się z tego pomysłu. Uznano, że stan obecnego budynku przy ul. Kościuszki jest na tyle zły, że nie warto inwestować w niego kolejnych milionów złotych.
Nowym wyzwaniem okazało się znalezienie odpowiedniej działki pod budowę nowego kompleksu. Ostatecznie zdecydowano się na miejskie tereny przy skrzyżowaniu ulic Kujawskiej i Ceglarskiej.
– Nowa placówka nie będzie m.in. borykała się z kosztami i uciążliwościami transportu pomiędzy kilkoma budynkami, a nowa lokalizacja szpitala da możliwość zaplanowania odpowiedniej infrastruktury, w tym adekwatnej do potrzeb liczby miejsc parkingowych oraz parku dla pacjentów i osób ich odwiedzających – informują urzędnicy.
– Położenie lecznicy w sąsiedztwie zjazdu DTŚ powinno być także sporym udogodnieniem dla mieszkańców miasta i powiatu, korzystających z oferty przychodni przyszpitalnych
– dodają.
Zgodnie z zapowiedziami magistratu, przy ul. Kujawskiej powstanie wielooddziałowy szpital z izbą przyjęć, dwoma SOR-ami (dla dorosłych i dzieci), zespołem przychodni przyszpitalnych oraz lądowiskiem helikopterów. Dodatkowo na terenie szpitala znajdą się obiekty towarzyszące, parkingi i park.
Przetarg na wykonanie projektu budowy został już ogłoszony. Wykonawca będzie zobowiązany do przygotowania dwóch koncepcji projektowych kompleksu szpitalnego wraz z wizualizacjami oraz opisem. (msz)