„Gliwicki felieton intymny”. W Czytelni Sztuki gliwickiego Muzeum otwarta zostanie nowa wystawa

W Czytelni Sztuki gliwickiego Muzeum otwarta zostanie wystawa „Gliwicki felieton intymny. Zofii Rydet i Jerzego Lewczyńskiego relacje z Alfredem Ligockim, Urszulą Czartoryską i Jerzym Buszą”. Ekspozycję oglądać można od piątku, 25 października.

Wernisaż odbędzie się tego dnia o godzinie 17:00 (Czytelnia Sztuki, Willa Caro, ul. Dolnych Wałów 8a). Wstęp jest wolny, ale liczba miejsc ograniczona.

Wystawa opowiada o wyjątkowym porozumieniu pomiędzy Zofią Rydet i Jerzym Lewczyńskim, a jednymi z najbardziej opiniotwórczych powojennych krytyków sztuki, czyli Alfredem Ligockim, Urszulą Czartoryską i Jerzym Buszą.

Urszula Czartoryska

Ekspozycja pokazuje ich relacje jako rodzaj toczącej się przez kilka dekad rozmowy na temat twórczości, stosunku do rzeczywistości czy wymiany środowiskowych nowinek. Krytycy i krytyczka sztuki podtrzymywali dialog z Zofią Rydet i Jerzym Lewczyńskim, nie tylko bywając regularnie w Gliwicach i pisząc o ich twórczości, lecz także korespondując czy dyskutując przy okazji przeglądów fotografii, konfrontacji, sympozjów i zjazdów. Gliwickie Towarzystwo Fotograficzne nie jawi się w tej historii jako blade tło, lecz jest dla teoretyków miejscem z wielu względów szczególnym – zapowiadają organizatorzy.

„Do Gliwickiego Oddziału PTF jadę zawsze z przyjemnością […]” – pisał Alfred Ligocki (1913–1984), wieloletni redaktor wydawnictwa Śląsk. Był on autorem licznych publikacji o sztuce. Rozumiał wagę fotografii humanistycznej i zaangażowanego reportażu. Przeciwstawiał się estetyzacji fotografii.

„Gliwickie Towarzystwo jest chyba tym środowiskiem, które najbardziej lubię odwiedzać […]” – donosiła w 1964 roku Urszula Czartoryska (1934–1998) na łamach najbardziej opiniotwórczego w tamtym czasie miesięcznika branżowego „Fotografia”. Czartoryska uważana jest za pierwszą krytyczkę fotografii w Polsce. Jej publikacja „Przygody plastyczne fotografii” (1965) była przełomowa na polskim gruncie i wpłynęła na postrzeganie tego medium przez całe pokolenie osób zainteresowanych sztuką. Pionierska była także jej aktywność polegająca na włączaniu fotografii do kolekcji muzealnej w Muzeum Sztuki w Łodzi.

Zofia Rydet

„Gliwickie Towarzystwo Fotograficzne jest w skali krajowej zadziwiającym ewenementem, zjawiskiem nieporównywalnym, którego legendę warto publicznie opowiedzieć” – relacjonował półtorej dekady później Jerzy Busza (1947–1997), łączący działalność krytyczną z poetycką. Umieszczał on zjawiska artystyczne w kontekście szeroko pojętej kultury. Był pomysłodawcą i redaktorem naczelnym niszowego czasopisma fotograficznego „Obscura”, śledzącego aktualne trendy w teoretycznej refleksji nad fotografią czy problematyzującego zjawiska historyczne. Umożliwiało ono też czytelnikowi zapoznanie się z tłumaczeniami zagranicznych tekstów.

Ekspozycja jest próbą uchwycenia charakteru wzajemnych relacji poprzez prezentację śladów przeszłości: archiwalnych zdjęć, listów i notatek. Zestawienie dzieła Zofii Rydet i Jerzego Lewczyńskiego z tekstami krytyczki i krytyków pozwala także dostrzec pokrewną wrażliwość tych osób.

Ich niekiedy bardzo osobisty dialog przyczynił się do ukształtowania odrębnej tradycji myślenia o fotografii. Wystawie będzie towarzyszył katalog w formie papierowej i online, który ukaże się pod koniec bieżącego roku.

Jerzy Lewczynski i Zofia Rydet na tle makiety Ryszarda Tabaki

Ekspozycja i towarzysząca jej publikacja stanowią kolejny etap badań nad specyfiką gliwickiego ośrodka fotograficznego i jego miejscem w historii sztuki – mówi Grzegorz Krawczyk, kierownik ds. programowych i merytorycznych Muzeum w Gliwicach.

W 2024 roku przypada setna rocznica urodzin Jerzego Lewczyńskiego i dziewięćdziesiąta rocznica urodzin Urszuli Czartoryskiej.

Wystawę można oglądać w Czytelni Sztuki od 25 października do 31 grudnia br. Kuratorki: dr Kamila Dworniczak, Maria Franecka.

(żms)/MwG
fot. materiały organizatora