Marek Śliboda, gliwiczanin i założyciel i właściciel firmy Marco otrzymał statuetkę Gliwickiego Lwa.
– Na tę statuetkę od lat pracowało wielu ludzi. Takie kolektywne działanie jest dla mnie o wiele ważniejsze niż indywidualne – mówił laureat tuż po odebraniu nagrody.
Firma ?Marco? narodziła się kilkanaście lat temu z prostej obserwacji, że właściwie wszystko, co jest produkowane na świecie, ma etykiety. Firma zaczęła produkcję od tych najprostszych, papierowych etykiet. Obecnie współpracuje z takimi branżami, jak: elektroniczna, lotnicza czy zbrojeniowa. Produkuje nie tylko najbardziej specjalistyczne etykiety, ale także podkładki, uszczelki, płytki izolujące ? wszystko to, co zapewnia szczelność, tłumi hałas i drgania, zapobiega zawilgoceniu, chroni przed przegrzaniem.
– Nasza firma jest jak taka pozytywna śniegowa kula. Coraz szybciej się rozpędza, jest coraz większa i ucieka konkurencji – mówił podczas piątkowej ceremonii Marek Śliboda.
Obroty firmy sięgają kilkudziesięciu milionów złotych, a w niektórych latach firma kilka razy odnotowywała 100-procentowy wzrost sprzedaży w ciągu jednego roku. Marco produkuje dla największych marek w kraju i zagranicą – m.in.: Sharp, Panasonic, Siemens, Black & Decker czy IKEA.
?Gliwicki Lew? – miniaturowa kopia z brązu jednego z symboli miasta – dzieła Theodora Erdmanna Kalide ? jest przyznawany efektywnym liderom firm i instytucji działających w Gliwicach, którzy potrafią osiągnąć sukces dzięki swej pasji, wiedzy i zaangażowaniu, niezależnie od aktualnej koniunktury gospodarczej. Laureat jest wybierany osobiście przez prezydenta Gliwic. Nie ma specjalnej kapituły ani komisji konkursowej. Co roku wręczana jest tylko jedna statuetka. Przyznanie jej ma charakter wyłącznie prestiżowy.