– Prawie dwustu pracowników gliwickiego Opla (w tym 140 produkcyjnych) będzie zachęcanych do rozwiązania umowy o pracę w ramach Programu Dobrowolnych Odejść
– informuje NSZZ „Solidarność” Opel Manufacturing Poland. To niejedyne zmiany, jakie czekają gliwicki zakład w najbliższych miesiącach.
Nowe rozwiązania to konsekwencja wprowadzonego w listopadzie planu przywrócenia rentowności firmy. Opel, przejęty na początku roku przez francuski koncern PSA, od lat zmaga się z problemami finansowymi. Francuzi wierzą, że dzięki restrukturyzacji firma w 2020 roku osiągnie zysk operacyjny na poziomie 2%. Choć zmiany dokonywane są na poziomie globalnej strategii spółki (m.in. postawienie na elektromobilność czy wspólne zakupy podzespołów z francuskimi markami firmy – Peugeot, Citroen, DS), już wiadomo, że plan reform obejmie też gliwicki zakład.
ODEJŚCIA ZA REKOMPENSATĄ
PSA podkreśla, że chce uniknąć zwolnień, a redukcję zatrudnienia przeprowadzi w stosunkowo niebolesny sposób. Dlatego też z początkiem roku w Gliwicach rusza program dobrowolnych odejść, którym objęci zostaną pracownicy zatrudnieni na czas nieokreślony. Aby zachęcić do tego kroku, zakład przygotował dodatkowe odprawy i rekompensaty finansowe.
– Zachęty finansowe są szczególnie korzystne dla osoby z długim (kilkunastoletnim) stażem pracy w naszym zakładzie oraz wysokimi stawkami – mówią przedstawiciele zakładowej Solidarności.
Odchodzący pracownicy mogą liczyć na odprawę w wysokości jednego do trzech miesięcznych wynagrodzeń w zależności od stażu pracy oraz dodatkową odprawę od połowy miesięcznego wynagrodzenia przy dwóch latach stażu pracy w Oplu, aż do czternastu pensji gdy ten staż jest wyższy niż 20 lat. Dodatkowo przewidziano rekompensatę za rozwiązanie umowy o pracę w normalnym trybie przy wypowiedzeniu.
BEZ TRZECIEJ ZMIANY
Gliwicki zakład zatrudniający blisko 4 tysiące osób czeka też reorganizacja pracy. Od lutego przyszłego roku Opel przejdzie na dwuzmianowy tryb pracy (zlikwidowana zostanie trzecia zmiana).
Wprowadzane zmiany nie muszą jednak oznaczać, że przyszłość gliwickiego zakładu rysuje się w czarnych barwach. Wśród opinii płynących od ekspertów rynku motoryzacyjnego pojawiają się różne scenariusze. Niedawno, francuski dziennik ekonomiczny „Los Echos” poinformował, że koncern planuje do Gliwic przenieść ze słowackiej Trnavy produkcję silników benzynowych. Przedstawiciele PSA na razie nie potwierdzili tej informacji, ale przyznali, że produkcja nie będzie odbywać się już na Słowacji.
Przypomnijmy, PSA to producent samochodów marek Peugeot, Citroen i DS. Z General Motors firma współpracuje od 2012 roku. Efektem wspólnego projektu jest m.in. nowy opel crossland X. Po połączeniu PSA z General Motors, nowy podmiot ma 16% udziału w europejskim rynku producentów samochodów i stał się drugi największym po Volkswagenie.
Gliwicka fabryka Opla zanotowała w ubiegłym roku historyczne wyniki. Z linii produkcyjnej zakładu zjechało ponad 200 tysięcy nowych samochodów. To m.in. zasługa dobrej sprzedaży nowego modelu Opla Astry. Jej nowa generacja, to jeden z bestsellerów w gamie Opla. Od debiutu rynkowego Opel otrzymał już ponad 320 000 zamówień na kompaktową Astrę hatchback oraz Astrę Sports Tourer.
(msz)