Niektórzy co prawda już pogodzili się z perspektywą płatnych obwodnic, jednak są jeszcze tacy, co nie tracą nadziei.
W najbliższą sobotę, w samo południe, na placu pod dworcem PKP odbędzie się pierwszy gliwicki protest autostradowy.
Uczestnicy protestu będą domagać się od władz państwowych zapewnienia trwałej możliwości bezpłatnego przejazdu trasami A1 i A4 w obrębie Gliwic. Wskazują przy tym na przykład Wrocławia, gdzie przyjęto podobne rozwiązanie.
– Nie ma więc powodów do ustanawiania odmiennych zasad w naszym mieście. Organizatorzy akcji uważają, że gliwiczanie nie mogą być karani za korzystanie z istniejących obwodnic drogowych – informuje Andrzej Jarema-Suchorowski ze Stowarzyszenia Gliwiczanie Razem.
Przypomnijmy, w ostatnich miesiącach pojawiły się niepotwierdzone jeszcze informacje o tym, że przejazd autostradą A4 w ruchu lokalnym, pomiędzy węzłami Sośnica i Kleszczów będzie płatny. Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że rok wcześniej, rząd obiecywał darmowy przejazd tymi odcinkami poprzez wprowadzenie tzw. biletów zerowych przy punktach poboru opłat. Komentarzy w tej sprawie unika zarówno Sławomir Nowak, minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, jak i rzecznik ministerstwa. (mpp)