Czy będzie można w Sylwestra i Nowy Rok, między 19:00 a 6:00 rano wychodzić na zewnątrz? Przepisy w tym zakresie nie są spójne ze słowami polityków, którzy przekazują sprzeczne informacje. Premier mówi o prośbie o pozostanie w domu, minister zdrowia grozi karami od sanepidu.
Mimo niedzielnej aktualizacji przepisów rozporządzenia regulującego obowiązujące obostrzenia związane z pandemią, punkt dotyczący godziny policyjnej (zakazu przemieszczania się) nie został uchylony.
To można wychodzić w sylwestrową noc czy nie można?
Specjalnie dla nas sprawę wyjaśnia podinspektor Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.
My jako policjanci oczywiście będziemy racjonalnie podchodzić do każdej sytuacji, gdy spotkamy maszerujących ulicami. Będziemy dbać w tym czasie o bezpieczeństwo. Będziemy zwracać uwagę na kierujących, którzy w takich dniach często jeżdżą pod wpływem alkoholu, będziemy również przeprowadzać kontrole wyrywkowe
– mówi Słomski.
– Będziemy oczywiście egzekwować przepisy związane z tym co dotychczas obowiązuje, czyli obostrzeniami związanymi z przemieszczaniem się osób w maseczkach, gromadzeniu się nie więcej niż 5 osób w jednym miejscu. Apelujemy o to, aby jeśli spędzamy Sylwestra w gronie znajomych, w takim gronie kameralnym, aby to czynić w sposób racjonalny, spokojny – zaznacza Słomski.
– Policjanci będą oczywiście interweniować na wezwania, które tego dnia są liczne, i będziemy kontrolować przestrzeganie obostrzeń związanych z zapobieganiem rozpowszechniania się chorób zakaźnych, koronawirusa, ale to wszystko, tak jak powiedziałem, będzie oceniane przez funkcjonariuszy bardzo racjonalnie, bez jakiejś nerwowości. Ja myślę, że ze strony obywateli – bo my wszyscy: policjanci i obywatele mieszkamy w jednym kraju, obowiązują nas jedne przepisy – musimy dostosować się do tego, co narzuca nam rząd – podkreśla oficer prasowy.
Kluczowe w przebiegu spotkania z policją w Sylwestra czy we wczesnych godzinach Nowego Roku jest nasze własne zachowanie. Lepiej nie prowokować kontrolujących nas policjantów. W każdej innej sytuacji, w której spokojnie wyjaśnimy funkcjonariuszom powód wyjścia na zewnątrz, powinno obyć się bez wniosków o ukaranie do sanepidu.
(żms)
fot., wid. ŁG/24gliwice.pl