„Skwer nad DTŚ” wkrótce otrzyma swoją docelową nazwę. Warto zadbać, by jej ostateczny wybór uwzględniał historię tego miejsca, ale też oczekiwania mieszkańców.
W ostatnich latach w Gliwicach za sprawą ustawy dekomunizacyjnej pojawiło się kilkanaście nowych patronów ulic. Większość nowych nazw została jednak wskazana arbitralnie przez wojewodę śląskiego, bez konsultacji z mieszkańcami Gliwic (choć część na wniosek niektórych grup społecznych). Kontrowersji nie było, ale nie wykorzystano też sprzyjających warunków na debatę o tożsamości miasta (przeczytaj nasz komentarz –> Zostawmy bohaterów przez duże „B”. Weźmy Schabika, Troplowitza i Lewczyńskiego).
Jak będzie w sprawie skweru nad DTŚ? Znaczenie terenu jest niebagatelne, a przestrzeń po zeszłorocznej modernizacji ma szansę pozytywnie zaistnieć w świadomości gliwiczan – już nie jako miejsce przelotowe, ale docelowy punkt spaceru po tej części centrum Gliwic. Historia nasuwa dwa rozwiązania. Świeższe – związane z targowiskiem, popularnym „Balcerkiem”. I to starsze, sięgające do niemieckich Gleiwitz, a przede wszystkim zlokalizowanego w tym miejscu Kanału Kłodnickiego.
Zobacz nasz materiał na temat historii tego miejsca:
MAGISTRAT: MAMY POMYSŁ, DECYZJĘ PODEJMĄ RADNI
Jak wynika z informacji przekazywanych przez Urząd Miejski, w Ratuszu istnieje już pewna propozycja nazwy dla skweru, ale najpierw będzie konsultowana z radnymi. To właśnie Rada Miasta podejmie ostateczną decyzją w sprawie nazwy. Na razie nie ma informacji, by pomysł planowano konsultować szerzej.
My postanowiliśmy zapytać o zdanie radnych i osoby aktywne w życiu publicznym miasta. Oto lista propozycji, która choć skromna – już teraz pokazuje jak bogata może być dyskusja o historii miasta i upamiętnieniu zasłużonych gliwiczan.
PAWEŁ KOBYLIŃSKI – SKWER IM. KARLA SCHABIKA
Przewodniczący gliwickich struktur PO
To wielka postać, wspaniały architekt i osoba, bez której Gliwice nie wyglądałyby tak jak teraz. Uważam, że warto uhonorować tą bardzo ciekawą postać nadając jakiemuś prestiżowemu miejscu jego imię. Uważam, że skwer nad DTŚ idealnie się do tego nadaje.
MICHAŁ JAŚNIOK – SKWER WINNICA / MIKOŁAJÓW
radny Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza
Jestem zwolennikiem nazw neutralnych. Jakiś czas temu zdecydowaliśmy, że skwery w Gliwicach otrzymywać będą nazwy miast partnerskich. Ta lista się wyczerpała, ale od pewnego czasu, nawet przed wojną, pojawiały się koncepcje zawiązania partnerstwa z miastem Ukrainy. Skwer Winnica lub Mikołajów – takie nazwy niosłyby symbolikę, przypominając nie tylko o wojnie, ale też o wspaniałych przyjaźniach zawiązywanych między rodzinami z Gliwic i Ukrainy.
TOMASZ TYLUTKO – SKWER IM. MAJORA TARNAWSKIEGO
radny Prawa i Sprawiedliwości
Zaznaczam, że na pewno jest wiele postaci wartych uhonorowania. Moją propozycją może być śp. Major Aleksander Tarnawski, zmarł jako ostatni Cichociemny, co warte podkreślenia Gliwiczanin. Jest to oczywiście moja propozycja do rozważenia, nie była ona konsultowana w żaden sposób szczególnie z rodziną pana majora.
AGNIESZKA BUGNO-JANIK – SKWER KANAŁU KŁODNICKIEGO
architekta, urbanistka, Politechnika Śląska
Ważne byłoby dla mnie upamiętnienie Kanału Kłodnickiego i początków rozwoju przemysłu. Do tego potrzebne byłyby bardziej przemyślane działania z artefaktami i nowoczesnym sposobem budowania narracji w tym miejscu poprzez interesujące elementy w przestrzeni, tworzące spójną całość.
KAJETAN GORNIG – PLAC KANAŁU KŁODNICKIEGO
były radny i kandydat na prezydenta Gliwic, Energia dla Gliwic
Plac Kanału Kłodnickiego byłby upamiętnieniem tego co było tam wcześniej. Nazwa prowokowałaby do zadawania pytań i uzasadniała pewne wystawy pamiątkowe, nawiązania architektoniczne. Nazwy okolicznych restauracji, barów itp.
oprac. MSZ