W ostatniej chwili udało się uratować gliwiczanina, który dziś w nocy próbował odebrać sobie życie.
Kiedy policjanci zjawili się pod drzwiami niedoszłego samobójcy wiedzieli już, że dzieje się coś złego – zobaczyli strużki krwi.
Dziś, o trzeciej w nocy funkcjonariuszy zawiadomił kolega nieszczęśnika, który chwilę wcześniej rozmawiał z nim przez telefon. Alarmujący policjantów mężczyzna był zaniepokojony treścią rozmowy ze swoim kolegą, w trakcie której ten zasugerował, że może się zabić.
Polcijanci przeprowadzili szybką akcję ratunkową. Gdy przybyli na miejsce zobaczyli krew. Postanowili wyważyć drzwi. Wówczas osłabiony mężczyzna zareagował na łomot i sam otworzył wejście do mieszkania. Został przekazany karetce pogotowia. W tej chwili jest już bezpieczny.
Fot. KMP Gliwice