Jazz i rockoteki znikają z placu Inwalidów Wojennych. Śląski Jazz Club zmienia adres

Nieoczekiwane perturbacje w jubileuszowym roku 60-lecia stowarzyszenia muzycznego Śląski Jazz Club.

Ze względów organizacyjno-ekonomicznych klub zmienia siedzibę, a wynajmowany dotychczas lokal przy placu Inwalidów trafi ponownie pod zarząd ZBM I TBS.

– Lokal przy pl. Inwalidów Wojennych 1 od dawna wymagał remontu. Wie o tym każdy bywalec tego miejsca. Przymierzaliśmy się jako stowarzyszenie do wykonania go naszymi skromnymi siłami

– pisze w oświadczeniu Daniel Ryciak, prezes stowarzyszenia. – Byliśmy w kontakcie z osobą, która w ramach porozumienia prowadziła działalność gastronomiczną w lokalu i która zobowiązała się do pokrywania kosztów utrzymywania lokalu. Niestety, ogłoszono zamknięcie tej działalności gospodarczej. Śląski Jazz Club, jako organizacja pozarządowa nie prowadził i nie będzie prowadzić takiej działalności, stąd też realizacja zaplanowanego remontu i utrzymywanie lokalu byłyby zbyt dużym obciążeniem dla naszego skromnego budżetu opartego niemal w całości o granty i sponsorów. Dlatego też chcąc zachować ideę organizowanych przez nas imprez i skupić się na działalności statutowej organizacji rezygnujemy z tego lokalu i przenosimy się do nowej siedziby – informuje Ryciak.

Wybór padł na klub muzyczny 4art przy ul. Wieczorka. Wszelkie formalności zostały już dopięte.
Z wydarzeń organizowanych w lokalu przy placu Inwalidów definitywnie znikają weekendowe rockoteki. Natomiast pod nowym adresem kontynuowane będą m.in. Czwartki Jazzowe z Gwiazdą. Miasto, które przyznało grant na ten cykl imprez, wyraziło zgodę na przeniesienie koncertów do 4artu. Pierwsze odbędą się już na początku września.

– Zależało nam na miejscu spełniającym kryteria „klubowe”, gdzie można usiąść, posłuchać koncertu i porozmawiać o muzyce. Nierzadko wraz z artystami. Póki co myślimy o gościnie w klubie 4art do końca roku. O kolejnych zmianach na pewno będziemy informować – mówi nam Daniel Ryciak.

Niewykluczone, że w przyszłości Śląski Jazz Club wróci do dawnej siedziby. Nieoficjalnie mówi się o możliwości przejęcia lokalu przez miasto, a następnie przekazaniu do struktur Gliwickiego Centrum Organizacji Pozarządowych. By tak się stało, w dalsze losy klimatycznego lokalu musi zaangażować się samorząd.
(msz)