Zwyzywał, obrażał, był agresywny. Pewien mężczyzna zapomniał, że strażnicy miejscy, podczas wykonywania obowiązków służbowych, podlegają ochronie prawnej przysługującej funkcjonariuszom publicznym.
Interwencje straży miejskiej bywają nieprzyjemne, ale nic nie uzasadnia agresji.
– 22 października na Skwerze Nacka w rejonie ul. Toszeckiej, w trakcie wykonywania obowiązków służbowych doszło do znieważenia strażników podejmujących interwencję. Mężczyzna był wulgarny i agresywny, a jego epitety i wulgarne gesty przybierały na sile. Wobec sprawcy został skierowany wniosek do sądu o ukaranie – przekazuje straż miejska na stronie internetowej.
Sąd rejonowy uznał, że mężczyzna jest winny popełnienia zarzucanego mu czynu, czyli przestępstwa z art. 226 § 1 Kodeksu karnego.
Skazany został na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym. Zobowiązano go także do pisemnego przeproszenia funkcjonariuszy.
(żms)/SM Gliwice
fot. SM Gliwice