Po pięciu latach zabytkowa wieża ciśnień przy ul. Sobieskiego po raz kolejny zmieniła właściciela. Obiekt trafił pod opiekę pyskowickiej firmy Komsta Okna i Drzwi.
– Obecnie pracujemy nad koncepcją zagospodarowania terenu oraz wieży. Mamy kilka projektów, ale jeszcze nie zapadły decyzje, w którą stronę pójdziemy – mówi nam Michał Komsta, dyrektor ds. exportu w Komsta Okna i Drzwi.
– Nowy nabywca jest gliwiczaninem, buduje bardzo ładne obiekty i odnoszę wrażenie, że zadba by kupiony teren był jego wizytówką – mówi o przeprowadzonej transakcji były już właściciel zabytku, Cyprian Lutoborski.
Lutoborski wieżą zarządzał od 2013 roku. Był pierwszym od lat właścicielem, który realnie zabezpieczył obiekt i uporządkował okalający go teren. Od kilku lat nie ukrywał jednak, że szuka kupca na atrakcyjny teren w sercu miasta. W 2017 roku działka została wystawiona na sprzedaż za 2,5 mln złotych. Ile ostatecznie wyniosła kwota transakcji, o tym strony nie chcą mówić. Wiadomo jednak, że pieniądze wyłożone na jej zakup to tylko początek wydatków związanych z rewitalizacją obiektu.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]- Sama renowacja budynku, czyli stworzenie ślicznego pomnika z nowym dachem, odnowioną elewacją oraz oknami, bez wyraźnej funkcji użytkowej to koszt kilku milionów złotych – mówił Lutoborski w wywiadzie dla 24gliwice.pl – Nadanie wieży funkcji użytkowej tzn. podział na piętra, zainstalowanie windy, stworzenie klatki schodowej, montaż szklanego dachu to dodatkowy koszt rzędu 5 milionów złotych.[/perfectpullquote]W którą stronę pójdzie pyskowicka spółka? Jak mówią przedstawiciele firmy, dokładne plany dotyczące nieruchomości powinniśmy poznać do dwóch miesięcy.
Nagranie archiwalne z 2013 roku
Dla wieży ciśnień przy Sobieskiego po latach zawirowań po raz kolejny otwiera się więc nowa szansa. W regionie istnieje sporo przykładów udanych rewitalizacji poprzemysłowych obiektów. Niedawno Zabrze pozyskało prawie 26 mln złotych dofinansowania na modernizację wieży ciśnień przy ul. Zamoyskiego (całkowity koszt inwestycji to bagatela 34 mln złotych). W obiekcie powstanie m.in. Centrum Aktywizacji Społeczno-Zawodowej, przestrzeń wystawiennicza, Centrum Działań Rewitalizacyjnych, Ośrodek Dokumentacji Górniczej oraz taras widokowy na wysokości około 20,5 metrów. Obiekt ma w przyszłości stać się nową atrakcją szlaku zabytków techniki.
Michał Szewczyk
Prawie 50-metrowa wieża ciśnień została wybudowana na początku ubiegłego stulecia. Miała sprostać potrzebom mieszkańców i dostarczać wodę do południowych dzielnic Gliwic. W czasach PRL opuszczony obiekt uległ stopniowej degradacji. Kilka lat temu pojawiła się koncepcja zaadaptowania wieży na inkubator kultury i sztuki. W pomysł zaangażowany był znany fotograf Tomasz Gudzowaty. Propozycja podparta była imponująco wyglądającymi wizualizacjami, autorstwa renomowanej pracowni architektonicznej Medusa Group. Projekt “Plantacji sztuki” jednak nie powiódł się. W dodatku w 2008 roku, w wieży wybuchł pożar. Policja mówiła o przypadkowym zaprószeniu ognia przez nieznanego sprawcę. Od Gudzowatego obiekt odkupiła spółka Water Tower, która nie stosowała się do zaleceń konserwatorskich. Od Water Tower wieżę przejął Zakład Badawczo-Produkcyjny Mostostal. Po pewnym czasie okazało się, że pod tą nazwą kryje się ten sam właściciel. Wreszcie, w 2013 roku obiekt znalazł się w rękach Cypriana Lutoborskiego, prywatnego przedsiębiorcy spod Warszawy.