– Wybory samorządowe nie wymagają wielkiej polityki. Tutaj lokalnie musimy się zajmować sprawami, które są najbliżej mieszkańców, trudno żeby któryś z polityków warszawskich mógł stwierdzić czy np. Gliwickie Spotkania Teatralne są potrzebne czy nie
– powiedział Kajetan Gornig, kandydat na prezydenta Gliwic. W spotkaniu z dziennikarzami uczestniczyli również członkowie sztabu wyborczego, Wojciech Nurek i Dominik Dragon.
Kajetan Gornig stawia na poprawę komunikacji z mieszkańcami. Zapowiada stworzenie specjalnej aplikacji dostępnej na smartfonach. – Chcemy żeby każdy mieszkaniec mógł za jej pomocą wypowiedzieć się na dowolny temat. W bardzo szybki sposób będziemy mogli się dowiedzieć, co mieszkańcy myślą na te tematy, który my proponujemy do przemyślenia.
Jednym ze sposobów na rozwiązanie problemów z parkowaniem samochodów w centrum jest według kandydata rozwój miejskiej komunikacji. – Mieszkańcy nie wybierają autobusów, bo mają daleko do przystanków. 500 metrów do przystanku, to granica, którą ustalono w Europie i to jest ta granica decyzji – podkreśla Gornig.
– Bez transportu miejskiego, bez użycia rowerów, hulajnóg, autobusów, kolei metropolitalnej nie da się rozwiązać problemu parkowania. Nie da się zbudować tylu parkingów, żeby każdy mógł zaparkować pod klatką schodową swojego bloku. Parkingi trzeba budować, ale to jest system, który musi pasować do transportu miejskiego. Brakuje miejsc parkingowych i będzie brakowało jeszcze bardziej, jeśli nie rozwiążemy tego od początku do końca.
Gornig zwraca też uwagę na problem ładu przestrzennego w Gliwicach i kwestię estetyki. – Widzimy różne obiekty w Gliwicach, które nie pasują do reszty. Brak wspólnej koncepcji, którą miał właśnie Karl Schabik. Konieczne jest biuro, które konsultuje konkretne rozwiązania. (…) Proszę zwrócić uwagę, co jest wokół Radiostacji Gliwickiej, przestrzeń, która powinna być zagospodarowana w zupełnie innym kierunku, a powstają tam dramatycznie brzydkie sklepy.
– Myślę, że sport zawodowy zostanie oceniony przez mieszkańców poprzez zakup biletów. Zarząd klubu sportowego, jeśli to jest sport zawodowy, będzie rozliczany z wyników piłkarskich, a także liczby kibiców, którzy przychodzą na mecze. Jestem gorącym zwolennikiem Piasta, ale uważam, że nic na siłę. Jeśli stadion będzie pełny, to jest sens inwestować w zawodowy sport – deklaruje Kajetan Gornig.
Podczas spotkania omówione zostały również założenia dotyczące służby zdrowia, szpitala, kultury, przebudowy ul. Zwycięstwa, gospodarowania odpadami, dbałości o drzewa. Szczegóły w pliku filmowym.