Karambol na DTŚ. Nadmierna prędkość i chwila nieuwagi jednego kierowcy wywołały efekt domina

Niedostosowanie prędkości i niezachowanie należytej ostrożności – to główne przyczyny karambolu, do którego doszło na gliwickim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej.

40-letni mieszkaniec Zabrza kierujący fiatem, w pobliżu przewężenia jezdni, uderzył w stojące samochody. Łącznie sześć pojazdów zostało zniszczonych lub uszkodzonych. Jedna osoba trafiła do szpitala. Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy.

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do jakiego doszło w poniedziałek o godz. 16.20 w Gliwicach na DTŚ, w rejonie granicy z Zabrzem. Wstępne ustalenia wskazują, że w wyniku nadmiernej prędkości oraz zagapienia się, kierujący fiatem stilo 40-latek najechał na toyotę corollę kierowaną przez 68-letniego mieszkańca Olkusza, a następnie na hondę CRV, kierowaną przez 35-latka z Zabrza.

Honda, siłą uderzenia, przemieściła się, taranując peugeota, którym jechał 52-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Ten pojazd z kolei wpadł na iveco, za kierownicą którego siedział 22-letni zabrzanin. Ogromna energia przemieściła i ten samochód, w stronę opla astry. Astrą jechał 53-letni chorzowianin.

Obrażeń doznał mężczyzna kierujący hondą, przewożący prawidłowo, zapięte w foteliku, 6-letnie dziecko. Na szczęście mały pasażer nie doznał obrażeń. (KMP Gliwice)