Pracownicy gliwickiego Schroniska dla zwierząt, w swojej pracy, doświadczają zapewne wielu przejmujących emocji, niedawna historia wyciska jednak łzy. Starszy człowiek musiał oddać ukochaną kotkę, ponieważ sam przeprowadzał się do domu opieki.
– „Kasia, Kasieńko żegnaj, będziesz już teraz sama ” rozległ się w Schronisku szloch i płacz starego człowieka, który jutro już będzie mieszkał w domu pomocy społecznej :(.
Płaczemy wszyscy – napisali pracownicy Schroniska dla zwierząt w serwisie facebook.com.
– Tylko Kasia jeszcze nie wie, że jej ukochany Pan nie przytuli jej znowu, nie będzie już znajomych zapachów i znajomych kątów. Prosimy bardzo – przygarnijcie Kasię! Zróbmy to dla niej i dla samotnego, zrozpaczonego Pana Andrzeja :( – widnieje dalej we wpisie.
Miejmy nadzieję, że osierocona kotka szybko znajdzie nowy dom, dzięki czemu utrata bliskiej osoby nie będzie aż tak bardzo bolesna, a trauma wynikła z nagłej zmiany otoczenia szybko w jej przypadku przejdzie do przeszłości.
(żms)
fot. Schronisko dla zwierząt w Gliwicach