„Każdy wyjazd na akcję to adrenalina”. Odwiedzamy strażaków z Gliwic w pracy (TV)

Ratują życie podczas pożarów, powodzi, katastrof budowlanych, wypadków samochodowych czy wybuchów chemikaliów.

Przyjrzeliśmy się, jak wygląda praca w straży pożarnej „od kuchni”.

Choć zawód strażaka do bezpiecznych i łatwych nie należy, to chętnych do pracy nie brakuje.


Podczas prowadzonej obecnie rekrutacji w gliwickiej jednostce, na dziesięć stanowisk złożono aż 213 podań.

Dostać się do straży nie jest łatwo – selekcja, która obejmuje szereg testów merytorycznych oraz sprawnościowych powoduje, że dostają się tylko najlepsi.

Realizacja Michał Pac Pomarnacki, Łukasz Gawin. Czytała Katarzyna Klimek.

W tym zawodzie liczy się każda sekunda – w przypadku alarmu, strażacy mają do 30 sekund w dzień i do 60 w nocy, by stawić się do wozu zaparkowanego w garażu. Podczas jednej zmiany, która trwa 24 godziny, strażacy interweniują średnio sześć razy. Mimo natłoku interwencji, są takie akcje, które zapadają w pamięć na całe życie…

(fot. Krzysztof Kuroń)