Mundurowi z pyskowickiego komisariatu otrzymali zgłoszenie o idącej ul. Sikorskiego 9-osobowej grupie młodych ludzi, którzy zakłócali porę nocną kibicowskimi śpiewami. Doszło do ataku na policjanta.
Na miejsce, w którym mieli znajdować się hałasujący, pojechał patrol interwencyjny i rozpoczął legitymowanie. Jeden z mężczyzn okazał się bardzo agresywny – najpierw groził funkcjonariuszowi śmiercią, potem rzucił się na niego. Szybko został zatrzymany i przewieziony do komisariatu. Był nietrzeźwy, w jego organizmie krążył ponad promil alkoholu.
Śledczy zebrali informacje, że ten najbardziej krewki uczestnik przemarszu kopał i uszkadzał stojące na drodze samochody, znaki drogowe oraz panele ogrodzeń, łamał też drzewka. Jest podejrzany o wyrwanie lusterka i wybicie szyby w pojazdach zaparkowanych w rejonie ul. Nad Łąkami. Podczas przesłuchania, już po wytrzeźwieniu, krewki młodzieniec wyraził skruchę i złożył zeznania.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]W czwartek Prokuratura Rejonowa Gliwice-Zachód zastosowała wobec 23-latka środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. [/perfectpullquote]Policja przypomina, że za czynną napaść na policjanta kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności, a za naruszenie jego nietykalności – 3 lata. Zniszczenie mienia z kolei jest zagrożone karą do 5 lat więzienia.
(żms)/KMP Gliwice
fot. Śląska Policja