Psychologia tłumu powoduje, że w niektórych grupach kibiców, podróżujących autokarem na imprezy sportowe, wyzwalają się zachowania przestępcze. Tym razem na stacji paliw postanowili wyjść bez płacenia.
To konkretne zjawisko nazywane jest potocznie „promocją”. Polega ono na dokonywaniu kradzieży na stacjach benzynowych i w sklepach znajdujących się na trasach przejazdu. W niedzielę policjanci zatrzymali i rozliczyli pięciu sprawców takiej kradzieży.
Sprawa miała miejsce o godzinie 17.25. Gliwicka policja otrzymała telefoniczne zgłoszenie o przestępczym działaniu grupy kibiców przejeżdżających autostradą A4 wynajętym autokarem z Dolnego Śląska do jednego z miast województwa śląskiego.
Kilkudziesięciu młodych mężczyzn weszło na teren sklepu przy stacji benzynowej i korzystając z zamieszania, zabrało z półek towary, nie płacąc za nie. Sprawcy wsiedli do autokaru i odjechali
– wyjaśnia nadkomisarz Marek Słomski, rzecznik prasowy gliwickiej policji.
Policja otrzymała namiar na autokar. W rejon bezzwłocznie udali się policjanci z I komisariatu, wsparci przez patrol policji drogowej KMP Gliwice. Zatrzymano pojazd, a jego pasażerowie otrzymali ultimatum: dalsza jazda na imprezę była uzależniona od sprawności ustalania okoliczności i sprawców kradzieży.
W rezultacie, bez konieczności przeszukiwania wszystkich pasażerów, pięciu z nich zameldowało się przed dowódcą obsługującym interwencję. Panowie przyznali się do kradzieży, zwrócili pieniądze za skradziony towar, zostali wylegitymowani i zapłacili 500-złotowe mandaty karne.