Jak podkreśla policja, każdy samochód można ukraść, jednak szczególnie narażeni są właściciele pojazdów klasy średniej oraz premium, wyposażonych w system dostępu bezkluczykowego (keyless). Niedawno mieszkaniec powiatu miał okazję się o tym przekonać.
– Zorientowani w temacie zabezpieczeń fachowcy sprawdzili, że 100 na 100 samochodów wyposażonych w takie udogodnienie można ukraść w ciągu kilku sekund, stosując metodę „na walizkę”. System bezkluczykowy to wielkie udogodnienie, ale i furtka dla złodziei, kradnących wypatrzony pojazd w sposób błyskawiczny, niezauważalny dla otoczenia – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
W czwartek przekonał się o tym pewien mieszkaniec Pławniowic, któremu z nieogrodzonej posesji przy ul. Słonecznej nieznani sprawcy skradli samochód marki BMW.
Pojazd wyposażony był w system bezkluczykowej obsługi. W sprawie prowadzone jest dochodzenie.
– Dodajmy: metoda kradzieży aut „na walizkę” jest obecnie najpowszechniejszą w naszym rejonie. Przy okazji apelujemy do osób, które widziały lub posiadają jakąkolwiek wiedzę w wymienionej sprawie, o kontakt z Wydziałem do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Gliwicach – dodaje Słomski.
– Czy można zabezpieczyć się od takiej kradzieży? Tak! Trzeba tylko pamiętać, aby kluczyk przechowywać w ekranującym go etui (do kupienia przez Internet) . Najprostsza jednak metoda to przechowywanie karty – kluczyka w zwykłym metalowym pudełku, choćby po landrynkach czy kawie – radzi podinspektor.
Przypominamy film, na którym zaprezentowana została metoda kradzieży samochodu „na walizkę”. Więcej na temat dokładnego przebiegu takich zdarzeń pisaliśmy tutaj.
(nmm)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice