W niedzielę wieczorem doszło w Knurowie do kolejnych starć z policją. Przed tamtejszym komisariatem zgromadziło się kilkaset osób. Około godziny 22 w stronę funkcjonariuszy poleciały kamienie, kosze na śmieci i butelki. Jeden policjant został ranny, uszkodzono też pięć radiowozów.
Policja wobec zadymiarzy użyła broni gładkolufowej, pałek i armatki wodnej. Chuligani rozpierzchli się na sąsiednie uliczki. Zatrzymanych zostało łącznie 30 osób.
O planowanym ataku pseudokibiców na komisariat mówiło się w Knurowie przez całą niedzielę. Przez cały dzień nad miastem latał policyjny helikopter. W wieczornej akcji brało udział około 100 funkcjonariuszy.
– Cały czas trwa analiza materiałów filmowych i fotograficznych sporządzonych w trakcie zamieszek. Wszystkie osoby, które uczestniczyły w zamieszkach, atakowały policjantów oraz niszczyły mienie, zostaną zidentyfikowane i pociągnięte do odpowiedzialności – informuje Komenda Miejska Policji w Gliwicach.
Przypomnijmy, w trakcie sobotnich zamieszek po meczu Concordii Knurów i Ruchu Radzionków, policja użyła broni gładkolufowej. Jedna z kul trafiła w szyję 27-letniego pseudokibica. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Tego samego dnia wieczorem, doszło do pierwszych starć z policją. Rannych zostało 14 policjantów.