Koalicja dla Gliwic wydała oświadczenie w sprawie Jana Pająka. „Poniżające i wulgarne pisma”

Nie cichną kontrowersje wokół usunięcia jednego z najpopularniejszych radnych obecnej kadencji, Jana Pająka z listy wyborczej Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza.

Oświadczenie, które ukazało się w tej sprawie w niedzielę na stronie Koalicji dla Gliwic, raczej podgrzeje dyskusję niż ją uspokoi.

Przypomnijmy, radny KdGZF o skreśleniu z list kandydatów został poinformowany w ostatniej chwili. Według wielu opinii celowo, żeby uniemożliwić mu ewentualny start z innej listy wyborczej. Decyzja o zablokowaniu radnemu możliwości startu w wyborach wywołała spore oburzenie licznych zwolenników Jana Pająka, jak i samego zainteresowanego. Od kilku dni na forach internetowych nie cichnie dyskusja, często bardzo emocjonalna.

Radny Jan Pająk należy do najaktywniejszych radnych obecnej kadencji, uzyskał również wyróżnienie w plebiscycie Samorządowiec Roku 2017 organizowanego przez Portal Samorządowy.

Liczba spraw, którymi się zajmował jest rzeczywiście ogromna, zainteresowani mogli śledzić aktywność radnego m.in. na portalu facebook. Tematy, które „uruchamiał” często obecne były również na łamach lokalnych mediów. Wystarczy przypomnieć poruszany m.in. na 24GLIWICE na przestrzeni ostatnich miesięcy temat Chaosu reklamowego w Gliwicach, funkcjonowania linii autobusowych, nielegalnego wysypiska czy zanieczyszczania Kłodnicy.

Krytyka, która spadła na Koalicję dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza doczekała się oficjalnego oświadczenia zamieszczonego na stronie komitetu w niedzielę.

Czytamy tam m.in. że radny miał poniżać ludzi i kierować do urzędu… wulgarne pisma.

„Radny Jan Pająk od długiego czasu swoimi wypowiedziami wskazywał, że nie po drodze mu z Koalicją dla Gliwic i z Prezydentem Miasta. (…) Nie chcemy przede wszystkim autoryzować stylu w jakim postanowił działać radny Jan Pająk, jego obraźliwych i wulgarnych pism kierowanych do urzędu, poniżania ludzi.”

Poniżej zamieszczamy oświadczenie KdGZF w całości.

„Kodeks wyborczy stanowi, że do powołania komitetu wyborczego wystarczy grupa pięciu obywateli. Mogą oni podjąć czynności zmierzające do udziału w wyborach samorządowych, to znaczy zgłosić listy kandydatów do Rady Miasta, kandydata na prezydenta miasta i prowadzić kampanię wyborczą. Każdy komitet konstruuje listy kandydatów do rady zgodnie z przyjętymi przez siebie zasadami i jest suwerenny w swoich decyzjach. Również każdy, kto chce spróbować swych sił w rywalizacji wyborczej może składać swoją ofertę wybranemu przez siebie komitetowi, a jej przyjęcie zależy od komitetu.
Klub radnych Koalicja dla Gliwic i związane z nim środowisko, skupione miedzy innymi wokół Stowarzyszenia Gliwicka Inicjatywa Obywatelska, gromadzi ludzi o różnych poglądach, którzy chcą i potrafią działać razem dla dobra Gliwic, mimo dzielących ich różnic. To wspólne działanie jest bardzo ważne, bo tylko działając razem możemy być skuteczni jako radni.
Radny Jan Pająk od długiego czasu swoimi wypowiedziami wskazywał, że nie po drodze mu z Koalicją dla Gliwic i z Prezydentem Miasta. Nie możemy i nie chcemy dalej firmować sposobu działania radnego Pająka. Praca w radzie jest pracą zespołową, jeżeli ktoś woli jednak działać jako skupiony na sobie solista, to sam wybiera inną drogę. Nie chcemy przede wszystkim autoryzować stylu w jakim postanowił działać radny Jan Pająk, jego obraźliwych i wulgarnych pism kierowanych do urzędu, poniżania ludzi.
Dodatkowo, w trakcie bezpośrednich przygotowań do zarejestrowania list kandydatów do rady nie uczestniczył w obowiązkowych spotkaniach, pomimo potwierdzonych powiadomień, a także nie dostarczył koniecznych informacji, potrzebnych do rejestracji dokumentów wyborczych. Nie angażował się w zbieranie podpisów poparcia dla list komitetu wyborczego oraz kompletnie nie interesował się kompletowaniem kandydatów na listę wyborczą w swoim okręgu. Przez ostatnich kilka tygodni nie interesował się sprawami wyborów i nie kontaktował się ze sztabem wyborczym.
Ponieważ dochodzą do nas głosy, że sprawa rzekomo złego potraktowania Jana Pająka zaczyna żyć swoim życiem, a nie chcemy być gołosłowni, to jako przykład zachowań radnego Pająka niech posłuży tylko jeden cytat z pisma z lipca tego roku, kierowanego przez niego do jednej z urzędniczek: „Co obchodzi K…… kogo jest słup i oprawa oświetlenia ulicznego.” Takie postępowanie jest nie do przyjęcia. Jest sprzeczne miedzy innymi z kulturą polityczną, jaką w ciągu lat udało się nam wypracować w gliwickiej Radzie Miasta.
Biorąc to wszystko pod uwagę KWW Koalicja dla Gliwic Z. Frankiewicza podjął decyzję o nieumieszczaniu Jana Pająka na liście kandydatów do Rady Miasta Gliwice w wyborach samorządowych zarządzonych na 21 października 2018 r. KWW Koalicja dla Gliwic”

Radny Jan Pająk nie jest jedynym przykładem przedwyborczej „wycinki” na listach. W wyborach nie wystartują również znani i cenieni długoletni radni Dominik Dragon i Kajetan Gornig. Mimo rekomendacji władz lokalnych Platformy Obywatelskiej, zostali w ostatniej chwili usunięci przez władze krajowe partii. Jak tłumaczył wiceprzewodniczący PO, Borys Budka w programie Gość Dnia, decyzja o skreśleniu była konsekwencją wywoływanych przez radnych sporów politycznych. „Niepotrzebnie niektórzy mocno akcentowali sprawy zaszłości, sprawy osobiste” – tłumaczył Budka.

(mf)