Kolej na dworzec, dom będzie muzeum, z Gliwic na salony. Wybraliśmy plusy 2015 roku

Lider jest z Gliwic
Eksperci nie dowierzają, rywale przyjeżdżają do Gliwic jak na stracenie, a kibice przy Okrzei mają
kupę frajdy. Jesienią 2015 roku Piast Gliwice szturmem wziął Ekstraklasę i od sierpnia przoduje ligowej stawce.

Perspektywa mistrzowskiej korony nie jest może na wyciągnięcie ręki, ale na pewno w realnym zasięgu podopiecznych trenera Latala, który poukładał wszystkie elementy i zrobił z ?Niebiesko-czerwonych? prawdziwy zespół. Trener i piłkarze wzorowo wykonują powierzone zadania, ale swoją cegiełkę dorzucili też, swoim gorącym dopingiem, sympatycy z Okrzei. Stadion Miejski w Gliwicach w tym sezonie to prawdziwa twierdza. Wystarczy garść statystyk ? Piast przed własną publicznością zdobył 28 punktów, aż o siedem więcej od drugiej najlepszej drużyny. Na Okrzei przegrywali najwięksi i najlepsi ? Legia, Górnik czy Lech Poznań.

Warto cieszyć się tymi chwilami, doceniać każdy wygrany mecz i każdy wywalczony punkt. Takiego okresu w siedemdziesięcioletniej historii Piasta jeszcze nie było. I bardzo możliwe, że przy ograniczonym budżecie, jeszcze długo nie będzie. Na razie trzeba skupić się na najbliższych miesiącach. Zadbać o to, by w Gliwicach zostali liderzy drużyny, dobrze wykorzystać okres przygotowywaczy. Po to, by na wiosnę wciąż siać popłoch w szeregach rywali i dać gliwiczanom coś, co przed sezonem wydawało się nie do pomyślenia.
Michał Pac Pomarnacki
fot. piast-gliwice.eu