Powiększyło się grono gliwickich stulatek. 10 lipca okrągłą rocznicę urodzin obchodziła Anna Sieczkowska, która z naszym miastem związana jest od 73 lat.
Anna Sieczkowska przyszła na świat w 1919 roku w Dobrzanach, wsi w dawnym województwie lwowskim. Jako dwunastolatka straciła rodziców. Mając dwóch braci, musiała pójść do pracy. Zatrudniła się jako pomoc domowa i tak zarabiała na życie.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Swojego przyszłego męża poznała we Lwowie. Założyła z nim rodzinę, mieli dzieci.[/perfectpullquote]Krótko po II wojnie światowej, w 1946 roku państwo Sieczkowscy razem z falą repatriantów przyjechali do Gliwic. Tutaj pracowali, wychowywali dzieci i wnuki. 35 lat temu mąż Anny Sieczkowskiej zmarł. Teraz jej radością są dzieci (2), wnuki (4) i prawnuki (3). Solenizantka dużo się uśmiecha.
Pogoda ducha, woda i popularny krem pozwalają jej cieszyć się dobrym wyglądem. Nadal jest bardzo ciekawa świata i ludzi – nie opuszcza żadnego wydania „Teleekspressu” i wieczornych „Wiadomości”.
(żms)/MSI
fot. MSI