Komandosi z psami bojowymi zjechali do wyrobisk kopalni Sośnica. Działania w ekstremalnych warunkach

Komandosi z Lublińca razem z grupą swych psów bojowych K9 zjechali pod ziemię w gliwickiej kopalni Sośnica. Celem wyprawy było ćwiczenie zwierząt w ekstremalnych warunkach.

 
Żołnierze-przewodnicy obserwowali też, jak psy bojowe pracują przy nagłych zmianach ciśnienia, w ograniczonej przestrzeni wyrobisk, w absolutnej ciemności, w zapyleniu czy hałasie maszyn.

Opiekunowie wraz z czworonogami zjechali szybem IV na poziom 750 m, a potem szybikiem III przedostali się na poziom 950 m. Każda para zjeżdżała pod ziemię osobnym piętrem klatki. Potem znowu oddzielnie (każda para w osobnym wagoniku) komandosi z psami pojechali kolejką podziemną w rejon pokładu 408/4 w przecznicy równoległej C9.

Po przybyciu do pola i napojeniu psów udali się w rejon drążonych wyrobisk w pokładzie 405/2. Szli pieszo korytarzami, przekraczając przenośniki taśmowe, pomostami, w sąsiedztwie huczących wentylatorów

– opisuje Marek Szafraniec, dyrektor ds. ekonomiczno-pracowniczych kopalni Sośnica, który pod koniec września podejmował w Gliwicach niecodziennych gości. Podkreśla, że cała wizyta przebiegła bezpiecznie, a wojskowi zgodnie ocenili, że udało się im zgromadzić cenne doświadczenia.

Jednostka Wojskowa Komandosów w Lublińcu to najstarsza i największa jednostka specjalna w siłach zbrojnych RP, jej początki sięgają 1957 r. Doborowy oddział przeznaczony jest do wykonywania pełnego spektrum operacji specjalnych (także sojuszniczych w wymiarze międzynarodowym) zarówno w czasie pokoju, jak i podczas kryzysów i wojen.

Od 2017 roku żołnierzy w Lublińcu wspierają psy bojowe K9, wykorzystywane zwłaszcza w wojsku i formacjach policyjnych podczas operacji specjalnych.

Kryptonim K9 wprowadzili po raz pierwszy Amerykanie, tworząc korpus psów bojowych w czasie II wojny światowej – w języku angielskim K9 wymawia się identycznie jak „canine”, czyli „pies, psi”.

U komandosów w Lubińcu stacjonują przeważnie owczarki belgijskie malinois (nieco mniejsze od niemieckich, lecz silnej budowy, żywiołowe, o niespożytej energii. Obdarzone są zdolnościami, dla których zwie się je popularnie „psami komandosami” lub „psami kamikadze”). W jednostce psy ćwiczą w trzech specjalnościach: tropienia ludzkich śladów, wyszukiwania materiałów wybuchowych oraz obezwładniania napastnika. Razem z komandosami czworonogi te służyły m. in. na misji w Afganistanie.

Wizyta psów bojowych w kopalni węgla kamiennego jest ewenementem, o wiele częściej pod ziemią pracują i ćwiczą psy ratownicze, przeszkolone do tropienia śladów zapachowych ludzi. Poszukują ofiar katastrof górniczych w zawałach i gruzowiskach.

(żms)/PGG.pl

Subskrybuj powiadomienia
Powiadom o
1 Komentarz
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze