Na drugi dzień po wprowadzeniu zmienionej organizacji ruchu na ulicy Daszyńskiego drogowcy wycofują się z przyjętego rozwiązania. Powodem tego jest sytuacja, jaka powstała na ulicach w tej części miasta.
W czwartek na ulicach Daszyńskiego i Sowińskiego, w godzinach szczytu panował drogowy armagedon. Kierowcy stali w ogromnych korkach. Powrót do domu zajął osobom zamieszkującym w tej części miasta, lub poza nim, o wiele więcej czasu.
W reakcji na kryzys, spowodowany wprowadzeniem ruchu wahadłowego na 200 metrowym odcinku ul. Daszyńskiego, ZDM postanowił tymczasowo przywrócić możliwość przejazdu w obu kierunkach.
– W ciągu ul. Daszyńskiego obowiązuje tymczasowa organizacja ruchu w związku z pracami związanymi z budową zachodniej obwodnicy Gliwic. Na odcinku od przystanku autobusowego Wójtowa Wieś Wójtowska do posesji Daszyńskiego 199 została zdemontowana tymczasowa sygnalizacja świetlna – przekazało w piątek miasto. – Obecnie został zawężony pas ruchu w kierunku centrum oraz przywrócony ruch dwukierunkowy. ZDM prosi o zwracanie uwagi na oznakowanie tymczasowe.
Przypomnijmy, utrudnienia drogowe na ulicy Daszyńskiego były spowodowane rozpoczęciem robót związanych z budową włączenia zachodniej obwodnicy miasta do ul. Daszyńskiego. W związku z tym wprowadzono tam tymczasową organizację ruchu i wahadło na około 200-metrowym odcinku ul. Daszyńskiego, z której na razie się wycofano. Niedogodność ta powróci najprawdopodobniej w miarę postępu prac.
(żms)