Od zamknięcia dla samochodów ul. Akademickiej miną wkrótce 2 miesiące, nie wszyscy mieszkańcy przyzwyczaili się jednak do tej zmiany.
Pomimo ustawionych znaków zakazu, wielu kierowcom zdarza się przejechać ulicą. Od początku strażnicy miejscy pilnują, żeby kierowcy nie wjeżdżali w zamkniętą ulicę. Niestety, wciąż sypią się mandaty i upomnienia.
– Podsumowując, od końca października do połowy grudnia, strażnicy miejscy interweniowali na ul. Akademickiej wobec kierowców którzy nie zastosowali się do znaku drogowego B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach) 202 razy. Nałożyli 47 mandatów karnych na kwotę 3100 zł, pouczyli 145 kierowców, wobec 10 osób prowadzone są czynności wyjaśniające – informuje Piotr Krzywonos, rzecznik straży miejskiej.
Upartym kierowcom warto przypomnieć, że przejazd ul. Akademicką może ich kosztować do 500 zł oraz 5 punktów karnych.
Strażników miejskich często spotkać można także na ul. Bolesława Krzywoustego (ulica prostopadła do ul. Akademickiej). – Jest tam ustawiony nowy znak „zakaz zatrzymywania się, B-36”. Zakaz ten obowiązuje po stronie kościoła p.w. św. Michała. Niezastosowanie się do tego znaku drogowego grozi mandatem w wysokości 100 zł oraz 1 pkt karnym.
Niekiedy problem z zaparkowaniem samochodu mają studenci, którzy najchętniej zostawiają auto na parkingu przy hali MOSiR. Strażnicy miejscy przypominają, że nieopodal, na ul. Akademickiej, obok lodowiska TAFLA zlokalizowane są dwa bezpłatne parkingi dla studentów Politechniki Śląskiej, które zazwyczaj świecą pustkami.
Katarzyna Klimek