Na tydzień przed derbowym meczem z Górnikiem Zabrze, kibice Piasta mają powody do zadowolenia.
„Niebiesko-czerwoni” łatwo poradzili sobie z Zagłębiem i do Gliwic wracają z kompletem punktów. Od trzech spotkań są niepokonani.
Pomimo słabej skuteczności drużyny w rundzie jesiennej, trener Brosz w spotkaniu z Zagłębiem zdecydował się na grę z tylko jednym napastnikiem. Obrońców „Miedziowych” miał straszyć Ruben Jurado.
Szkoleniowiec Piasta nie długo musiał czekać na efekty, choć snajperów Piasta w dużej mierze wyręczył bramkarz gospodarzy Michał Gliwa. W 9 minucie, po mocnym uderzeniu Hanzela wypluł piłkę przed siebie, i do futbolówki dopadł raz jeszcze pomocnik Piasta.
Hanzel pewnym strzałem dokończył dzieła i Piast rozpoczął spotkanie w wymarzony sposób.
W pierwszej połowie gliwiczanie kontrolowali przebieg gry, szukając możliwości na podwyższenie wyniku. Swoje szanse mieli Podgórski i Murawski, ale tym razem pewnie interweniował Gliwa.
Druga połowa meczu rozpoczęła się od mozolnych ataków Zagłębia, ale słabo dysponowani gospodarze nie potrafili groźnie zagrozić bramce Treli. Piast wykorzystał niemoc Miedziowych w najlepszy możliwy sposób.
W 61 minucie do piłki doszedł Jurado, popędził prawą stroną boiska i mocnym strzałem w długi róg podwyższył wynik spotkania na 2:0.
Lubinianom, którym w przypadku porażki groziło widmo długiego ugrzęźnięcia w strefie spadkowej, zaczęły puszczać nerwy. W 66 minucie po dośrodkowaniu w pole karne, Trela został draśnięty w twarz czubkiem buta przez Piecha. W polu karnym się zagotowało. Aż dziwne, że po tej przepychance żaden z graczy nie obejrzał czerwonej kartki. Sędzia pokazał tylko dwa żółte kartoniki – Banasiowi i Hanzelowi, a Trela po interwencji lekarzy nadal mógł kontynuować grę.
Kilka minut później Banaś faulował raz jeszcze i zobaczył czerwoną kartkę. W 85 minucie podobna kara spotkała Hanzela, a w doliczonym czasie gry Króla. Gliwiczanie dowieźli cenne prowadzenie do końca meczu.
To jedno z najpewniejszych zwycięstw Piasta w tym sezonie.
Nie ulega wątpliwości, że do takiego wyniku walnie przyczyniła się fatalna forma Zagłębia, ale co warte podkreślenia, Piast grał tak, że przez pełne 90 minut nie było żadnych wątpliwości, która drużyna jest lepsza.
Po 17 kolejkach, Piast ma 22 punkty i powoli pnie się w górę tabeli. Od trzech spotkań gliwiczanie są niepokonani. Ta statystyka napawa optymizmem przed trudnym spotkaniem derbowym z Górnikiem Zabrze. A to, już w sobotę 30 listopada.
(msz)
fot.piast-gliwice.eu