Policja zatrzymała podejrzanego o próbę wykolejenia Intercity – wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń. To młody mężczyzna, który miał ułożyć przeszkodę w postaci metalowej konstrukcji na torowisku.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w poniedziałek, 11 listopada. – W Rzeczycach doszło do niebezpiecznego zdarzenia – pociąg pasażerski najechał na torach na metalowy przedmiot. Na szczęście maszynista zdołał wyhamować, a służby techniczne zajęły się usunięciem przeszkody. Policja prowadzi czynności wyjaśniające – informował w oficjalnym komunikacie we wtorek, podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
Nie doszło wówczas do wykolejenia składu, a pasażerom (ok. 40 osób) nic się nie stało. Policja nie chce na ten moment komentować tej sprawy. Rzecznik potwierdza jedynie, że trwają czynności.
Oficjalny komunikat w tej sprawie ma pojawić się w piątek, 15 listopada.
Mężczyzna może usłyszeć zarzut z art. 174 kodeksu karnego: Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
***AKTUALIZACJA***
Policja wydała oficjalny komunikat w tej sprawie. Jak zaznaczono, gdyby nie szybka reakcja maszynisty, pod Gliwicami mogło dojść do katastrofy kolejowej.
– 11 listopada o godzinie 5.05 pociąg pośpieszny Intercity relacji Racibórz–Olsztyn, zbliżając się do miejscowości Rzeczyce, napotkał na torach przeszkodę i hamował awaryjnie – informuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
Pociąg, który poruszał się z prędkością 120 km/h, zatrzymał się po około 600 metrach. Czujność maszynisty i nowoczesna konstrukcja elektrowozu pozwoliły uniknąć wykolejenia. Nikt spośród 33 pasażerów i 5 członków załogi, nie doznał obrażeń
– dodaje rzecznik.
Na miejsce wezwano służby techniczne, Komisję Badania Wypadków Kolejowych oraz Policję. Po czterech godzinach intensywnych działań udało się usunąć metalową konstrukcję, zakleszczoną pod elektrowozem, co umożliwiło dalszą podróż pociągu.
– Już po kilkunastu godzinach, gliwiccy policjanci zatrzymali do sprawy trzy osoby. Zarzuty usłyszał 22-letni mężczyzna, który przyznał się do sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu kolejowym. Śledztwo prowadzone przez gliwicką Policję pod nadzorem Prokuratory Rejonowej Gliwice Zachód ma na celu wyjaśnienie między innymi motywów, jakimi kierował się podejrzany – podsumowuje Słomski.
Na piątek, 15 listopada, zaplanowano posiedzenie aresztowe.
(żms)
fot. zdjęcie poglądowe