Pasażerowie autobusów zauważyli już na pewno zamontowane w pojazdach czytniki Śląskiej Karty Usług Publicznych.
Niestety nie oznacza to, że system ruszy w najbliższym czasie. Są opóźnienia – wykonawca nie dotrzymał terminu realizacji zadania.
– Mamy nadzieję, że do końca roku wykonawca wywiąże się z umowy – mówi Anna Koteras, rzeczniczka KZK GOP. Za wdrożenie ŚKUP odpowiedzialna jest firma Asseco Poland, która będzie musiała zapłacić karę za niedotrzymanie terminu.
Do marca tego roku mieszkańcom miały zostać wydane karty, a do czerwca w miastach miały stanąć specjalne automaty doładowywania kart.
W samych Gliwicach miało ich być 10. Na razie są dwa – w Katowicach, zasłonięte płachtą. Kart również jak nie było, tak nie ma.
Wdrażanie Śląskiej Karty Usług Publicznych jest obecnie na etapie 2. Prace trwają m.in. przy montowaniu czytników w pojazdach. Etap 4, ostatni, to już wydawanie kart.
– Czytniki kart będą pojawiały się stopniowo we wszystkich pojazdach kursujących na zlecenie KZK GOP. Docelowo w około 1300 pojazdach zostanie zamontowanych w przybliżeniu 4800 urządzeń – informuje KZK GOP.
Również w większości autobusów jeżdżących po gliwickich drogach można już zobaczyć te urządzenia. To właśnie one zastąpią kiedyś tradycyjne kasowniki.
Czym jest Śląska Karta Usług Publicznych?
ŚKUP będzie dawał użytkownikom systemu możliwość korzystania z usług świadczonych przez różne instytucje, w których zostaną zainstalowane moduły do pobierania opłat i doładowania kart.
Będą to: teatry, muzea, centra kultury, do których bilet wstępu kupimy właśnie poprzez „elektroniczną portmonetkę”, czyli kartę ŚKUP. Poza tym, kartą zapłacimy za przejazd autobusem czy tramwajem, za wstęp na pływalnie, kąpieliska, lodowiska, hale widowiskowo-sportowe, stadiony miejskie i inne kompleksy sportowe a także za parkowanie samochodu.
Karta pełnić będzie również funkcję identyfikacyjną, np. w bibliotece czy urzędzie.
(kk)