Miasto chce sprzedać działkę obok wieży ciśnień. Powstanie duże osiedle mieszkaniowe?

Miasto planuje sprzedaż nieruchomości przy ul. Sobieskiego. Planowana transakcja wynika z zainteresowania tym terenem obecnego właściciela wieży ciśnień. Tego samego, który przez kilka miesięcy pozostawiał zabytek niezabezpieczony, z poważnymi ubytkami w zadaszeniu.

Działka oznaczona numerem 886 znajduje się na tyłach wieży ciśnień, w sąsiedztwie charakterystycznego, czerwono-białego komina dawnej kotłowni miejskiej. Jej wartość została wstępnie oszacowana na 1 mln 200 tysięcy złotych.

Nieruchomość zostanie wystawiona na sprzedaż w trybie przetargu nieograniczonego. Formalnie wszystko się zgadza, a atrakcyjna lokalizacja pozwala sądzić, że budżet miasta wzmocni solidny przypływ gotówki. Znaki zapytania pojawiają się gdy przyjrzymy się kulisom sprawy, o których dyskutowano na ostatniej sesji Rady Miasta.

Teren przeznaczony na sprzedaż (działka 886).

Urzędnicy nie ukrywają, że decyzja o sprzedaży to efekt rozmów z potencjalnym inwestorem – pyskowicką firmą Komsta, właścicielem zabytkowej wieży ciśnień (konkretnie Komsta Group sp.j.). Jak mówiła w trakcie sesji wiceprezydent Gliwic Aleksandra Wysocka,  inwestor przedstawił nawet miastu wizualizacje projektu, który zamierza zrealizować (wieża ma zostać odrestaurowana, a wokół powstanie kilka budynków mieszkalnych).

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jednym z pomysłów dla przyszłej inwestycji jest nadanie jej nazwy „Osiedle Wieża”, co – przynajmniej teoretycznie – może uspokajać zaniepokojonych przyszłością zabytku. Plany Komsty spełniają zresztą kryteria urzędników. W grudniu 2012 roku zmieniono dla tego terenu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, tak by był przeznaczony pod zabudowę mieszkaniowo-usługową „o wysokiej intensywności”. Docelowo budynki mogą mieć 15 metrów wysokości (ok. 5 kondygnacji).

– Jeśli powstanie w tym miejscu osiedle mieszkaniowe będzie to korzystne z perspektywy miasta i mieszkańców

– komentuje Łukasz Oryszczak, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic. – Zagospodarowanie zaniedbanego obecnie terenu oraz wzrost wpływów podatkowych miasta to zdecydowanie dobra wiadomość. Nie bez znaczenia jest również kwestia powstania nowych mieszkań, czyli potencjalny wzrost liczby mieszkańców – dodaje.

W ujęciu fiskalnym scenariusz jest więc jasny: najpierw miasto sprzedaje działkę, inwestor buduje atrakcyjnie zlokalizowane osiedle, mieszkania kupują zamożni mieszkańcy, a miasto czerpie zysk z podatków. Dla przykładu, mieszkania w zrealizowanym w sąsiedztwie budynku przy ul. Sobieskiego 17a  zaczynają się od 7600 zł/m2.

Ale do tego czysto rynkowego spojrzenia trzeba wprowadzić jeszcze jedną zmienną – zabytkową wieżę ciśnień i historię zaniedbań właścicielskich z nią związanych. Obiekt został kupiony przez obecnego właściciela wiosną 2018 roku. Brak reakcji na wielomiesięczne pozostawianie zabytku z rozerwanym zadaszeniem wywołał protesty społeczne. Stowarzyszenie Miasto Ogród Gliwice apelowało do konserwatora zabytku o wydanie zaleceń kontrolnych, a nawet rozważnie kar finansowych. W marcu pod wieżą zorganizowano akcję obywatelską.

Wieża ciśnień przy ul. Sobieskiego w trakcie akcji protestacyjnej w marcu 2020 roku.

KUCZYŃSKA-BUDKA: „NIEWYSTAWIAJMY TEJ DZIAŁKI NA SPRZEDAŻ”

To właśnie dotychczasowe postępowanie właściciela spowodowało gorącą dyskusję na sesji Rady Miasta. O powstrzymanie sprzedaży zaapelowała część radnych PO.

– Nie bądźmy naiwni, że deweloper kupi działkę, wybuduje osiedle, a potem może wyremontuje wieżę. Gdyby chciał to zrobić, to pewnie zrobiłby to dawno. Miał na to wiele szans, ale ugiął się dopiero po proteście społeczników

– mówiła Katarzyna Kuczyńska-Budka (PO). – Apeluję o niewystawianie tej działki na sprzedaż. Panie Prezydencie, musi Pan przekonywać właściciela, żeby ta wieża została wyremontowana. To jest ostatnia szansa aby nie pozbyć się jej z mapy naszego miasta. Nie jestem w stanie zrozumieć, że za kwotę 1 mln 200 tysięcy złotych chcą państwo pozbyć się gwarancji remontu tej wieży – dodawała.

– Z tej wypowiedzi wyziera pogląd, że prezydent jest odpowiedzialny za wszystko i wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Warto mieć wiedzę jak działa system prawny w Polsce. Za zabytki odpowiada zawsze właściciel, a instytucją przewidzianą do egzekwowania przepisów jest Wojewódzki Konserwator Zabytków. Historia tej wieży jest długa, i nie dało się zauważyć, żadnych skutecznych działań ŚWKZ – ripostował Adam Neumann, prezydent Gliwic.

NEUMANN: „POPATRZMY NA TO JAK NA SZANSĘ”

– Popatrzmy na to jak na wykorzystanie szansy. Właściciel wieży zakupi tę działkę, stanie się właścicielem pokaźnego terenu, wybuduje tam za kolejne miliony jakąś nieruchomość zgodnie z MPZP. Nie zrobi tego charytatywnie, ale z zyskiem, po to by sprzedać. Czy nie wydaje się naturalne, że przy tej okazji on na pewno coś zrobi z tą wieżą?

– argumentował Adam Neumann.

– Trudno sobie wyobrazić, żeby inwestor zainwestował ciężkie miliony złotych i takiego strupa-wieżę w dzisiejszym stanie pozostawił w środku tego nowego osiedla czy kompleksu zabudowy usługowo-mieszkaniowej – dodawał.

– Zazdroszczę tego optymizmu, chciałabym żeby miał swoje podstawy. Ale po zachowaniu właściciela wieży nie można się spodziewać takiej rzetelności w działaniu. Namawiam do tego byśmy wstrzymali się z wystawieniem działki na sprzedaż – przekonywała Kuczyńska-Budka.

– Przykro mi słuchać, że prezydent miasta jeden z cenniejszych zabytków nazywa strupem – dodawała Agnieszka Filipkowska (KO).

– Jeżeli inwestor zgłosił chęć zakupu to rozumiem, że do przetargu przystąpi nie tylko on, ale wszyscy zainteresowani – zauważał Michał Jaśniok (KdGZF), co potwierdziła Aleksandra Wysocka.

13 GŁOSÓW NA TAK

Ostatecznie radni przyjęli uchwałę zezwalającą na sprzedaż nieruchomości w stosunku: 13 na „tak”, 7 na „nie”, a 4 radnych wstrzymało się od głosu. Głosowanie po raz kolejny pokazało dość wyraźnie nowy podział sił w Radzie Miasta. Jego granica przebiega pomiędzy dwoma kołami Platformy Obywatelskiej. Członkowie „starego” koła związanego z Martą Golbik głosują z Koalicją dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza, a „Aktywnym” Marka Gzika bliżej do działań opozycyjnych, które prowadzi też klub PiS.

Wyniki głosowania w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż prawa własności części nieruchomości obejmującej zabudowaną działkę nr 886

Sprzedaż działki 886 nie musi być wcale ostatnią w sąsiedztwie wieży. Tuż za nią znajdują się jeszcze dwie inne (882 i 883), które obecnie dzierżawione są przez Szpital Miejski nr 4. 99,96% udziałów w szpitalnej spółce posiada miasto Gliwice.
Michał Szewczyk

fot. Mosqudiron