Do 4 tysięcy, a w niektórych przypadkach nawet do 8 tysięcy zł można dostać w gliwickim magistracie za wymianę „kopciucha” na ekologiczny piec nowej generacji.
Wnioski w Urzędzie przyjmowane są na bieżąco, kto nie „załapał” się na refinansowanie w 2016, może się o to starać w tym roku.
W ubiegłym roku takich wniosków od mieszkańców wpłynęło 236, rok wcześniej przyznano 255 dotacji. Dokumenty można składać przez cały rok, osobiście w Urzędzie, przez biuro podawcze, można też wypełnić i przesłać wniosek drogą elektroniczną. Niestety, dotacji nie udziela się na przyszły zakup pieca – w momencie starania się o dofinansowanie urządzenie musi być już kupione.
– Większość wniosków, o ile są kompletne, rozpatrujemy pozytywnie. Dotujemy zakup pieców, które były nabyte w 2016, bądź zostaną kupione w 2017 roku, oczywiście na podstawie dowodu zakupu – powiedziała Joanna Wasilewska, z Wydziału Środowiska UM Gliwice.
Za wymianę pieca na ekologiczny, Urząd zrefunduje 50% poniesionych kosztów kwalifikowanych do wysokości 4000 zł. Jeżeli jednak w przeciągu ostatnich 4 lat w budynku dokonano termomodernizacji, można otrzymać do 100% zwrotu nakładów, do progu 8000 zł.
Ogrzewanie gazowe, elektryczne, olejowe? Co wybrać w miejsce pieca węglowego?
Najwygodniejsze jest oczywiście ogrzewanie zasilane z miejskiej sieci ciepłowniczej, ale nie w każdej części miasta jest to możliwe. Gliwice podzielone są na 6 rejonów grzewczych zasilanych przez elektrownię PEC Gliwice. Dokładny podział na dzielnice znajduje się tu.
Szobiszowice, Zatorze, Żerniki – tam miejskiej sieci grzewczej miejscami nie ma, jest natomiast wiele domów jednorodzinnych i kamienic, mnóstwo indywidualnych kominów i pieców, w których można palić – często byle czym. Kiedyś ludzie uciekali z Centrum na obrzeża miasta aby mieć ciszę, spokój i świeże, wolne od spalin samochodowych powietrze. Teraz przeżycie zimy na peryferiach to niezły wyczyn, szczególnie przy takich warunkach pogodowych, jakie ostatnio panowały w całym kraju.
Czym zatem palić bezpiecznie?
Ogrzewanie gazowe jest stosunkowo drogie. W porównaniu ze śmieciami, które jak wiadomo powstają w naszych domach za darmo, kosztuje majątek. Jednak powoduje dosyć niewielką emisję spalin, które składają się w głównej mierze z pary wodnej i dwutlenku węgla. Zaletą takiego rozwiązania jest dodatkowo fakt, że pomieszczenia mogą być ogrzewane cały czas, kiedy domownicy są w pracy, w szkole etc. Nie wracają wtedy do lodowatego mieszkania, w którym ciepło zrobi się dopiero po 2 godzinach od rozpalenia w piecu.
A ile kosztuje kocioł gazowy do centralnego ogrzewania? Na stronie internetowej jednego z ogólnopolskich marketów budowlanych ceny zaczynają się od około 3500 zł. Aby go zainstalować, najpierw musi być wykonany projekt przebudowy, który wymaga zatwierdzenia przez Urząd Miasta. Do tego dochodzi koszt wkładu kominowego, przebudowa instalacji gazowej oraz doprowadzającej wodę do pieca i rozprowadzającej ciepło po kaloryferach, o ile tych ostatnich też nie trzeba wymienić. Szacowany koszt takiej inwestycji to 9-10 tys zł. Koszt gazu za cały okres grzewczy w przypadku domu o powierzchni 100 m2 to około 2,5 do 3 tysięcy – oczywiście wszystko zależy od temperatury panującej na zewnątrz i tej pożądanej wewnątrz.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]W przypadku każdego rodzaju ogrzewania, na jakie można otrzymać dotację, dofinansowane są jednak tylko koszty kwalifikowane, czyli zakup samego pieca i wkładu kominowego.[/perfectpullquote]Ogrzewanie elektryczne – jest moc. Ciepło elektryczne jest wygodne, ale też bardzo drogie. O ile za wyposażenie mieszkania w grzejniki elektryczne zapłacimy stosunkowo niewiele, bo około 2000 zł, to już koszty eksploatacji lekko oszałamiają. Za ogrzanie powierzchni 100 m2 możemy zapłacić nawet 6 tysięcy zł za sezon.
Ogrzewanie olejowe – to również droższa alternatywa gazu. Ogrzanie powierzchni 100 m2 to koszt rzędu 3,5 tys zł, ale sam montaż instalacji ścina z nóg. Za najbardziej wydajny i nowoczesny kocioł kondensacyjny zapłacimy nawet 25 tys zł. Istotną wadą tego rozwiązania jest potrzeba wyodrębnienia w budynku osobnego pomieszczenia kotłowni o minimalnym wymiarze 3x3m, co w mieszkaniu raczej nie wchodzi w grę. Jest to zatem opcja dla spółdzielni mieszkaniowych.
Ogrzewanie piecem na paliwo stałe – ekogroszek. Aktualnie Urząd Miasta refinansuje tylko i wyłącznie wymianę pieca na kocioł klasy 5. Ceny takich pieców zaczynają się od 8-9 tys zł, natomiast za tonę ekogroszku zapłacimy 700 zł. Na cały sezon grzewczy, przy 100 m2 potrzebujemy około 3-4 ton. Wychodzi najtaniej, ale też najmniej ekologicznie, więc jeśli mamy wydać jednorazowo dobrych kilka tysięcy złotych, pomyślmy o tym, abyśmy za kilka lat mieli jeszcze czym oddychać.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Istnieje jeszcze jeden ważny powód do wymiany pieca na ekologiczny. Już od września nie będzie można wrzucać do pieca śmieci poeksploatacyjnych z węgla.[/perfectpullquote]Zarząd Województwa Śląskiego przyjął projekt uchwały antysmogowej, zgodnie z którą na terenie województwa śląskiego nie będzie można już palić miałem i mułem. Ciekawe jak będzie w praktyce wyglądała realizacja tej uchwały i czy produkty te zostaną wycofane ze sprzedaży w naszym regionie. O tym przekonamy się w ostatnim kwartale roku.
A o wnioskach i załącznikach można przeczytać tu.
Żaneta Mrozek-Siewierska