Radny Jan Pająk oraz społecznik i dziennikarz Andrzej Wawrzyczek, niezależnie od siebie wnioskowali o uruchomienie kursowania linii 702 w weekendy oraz zwiększenie częstotliwości połączeń. Pierwszy wniosek odrzucono powołując się na brak sygnałów od mieszkańców na ten temat. Podobne uzasadnienie pojawiło się jednak również przy drugim wniosku.
W kierunku Ligoty Zabrskiej i Sośnicy kursuje kilka linii autobusowych, ich wybór nie jest jednak szczególnie szeroki. Dodatkowo, ulicę Kujawską obsługuje tylko jedna linia 702.
Autobus w tym rejonie pojawia się raz na godzinę lub rzadziej, tylko w dni robocze. Stąd dwa wnioski gliwiczan o zwiększenie częstotliwości przejazdów na tej trasie oraz uruchomienie tego połączenia również w weekendy. W jednym z nich radny Jan Pająk kładzie nacisk na słabe skomunikowanie części miasta z Areną Gliwice przy ulicy Akademickiej.
– W przypadku mieszkańców Ligoty Zabrskiej i Sośnicy dotarcie do hali odbywać się będzie pieszo, TAXI, dojazd linią 32 i pieszo do hali. Nie każdy Pani Naczelnik ma samochód – podkreśla Pająk we wniosku skierowanym do magistratu.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Odpowiedź Wydziału Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych, do którego skierowane zostało pismo, jest jednak negatywna, a uzasadniono ją… brakiem głosów mieszkańców w tej sprawie.[/perfectpullquote]– W odpowiedzi na pana wniosek w sprawie dojazdów do hali Arena informuję, iż odkąd kursuje linia 702 nie mamy żadnych sygnałów od mieszkańców, by konieczne było uruchomienie jej również w dni wolne od pracy – odpowiada naczelnik Wydziału, Mariola Pendziałek.
– Jakiś czas temu wnioskowałem o zwiększenie częstotliwości kursowania linii 702 i dodanie kursów w dni wolne. Dostałem odpowiedź, że nikt z mieszkańców dotąd o to nie wnioskował (co stanowi w opinii urzędników przesłankę do odrzucenia wniosku). Teraz o podobną rzecz (tylko kursy w weekendy) zawnioskował radny Jan Pająk i też dostał odpowiedź, że nikt z mieszkańców nie zgłaszał dotąd takiego problemu – komentuje sprawę Andrzej Wawrzyczek.
W reakcji na takie uzasadnienia urzędników, radny Dominik Dragon wystosował pismo do przewodniczącego Rady Miasta Marka Pszonaka z wnioskiem o podjęcie interwencji w sprawie udzielania przez urzędników UM w Gliwicach nieprecyzyjnych informacji radnym Rady Miasta Gliwice.
(żms)