Miasto zagospodaruje dwie działki na cele rekreacyjno-sportowe. „To byłoby z korzyścią dla wszystkich”

Obszar wokół zbiornika wodnego „Pod Taśmami” w rejonie Ligoty Zabrskiej zostanie zrekultywowany i zagospodarowany na cele rekreacyjno-sportowe. Do tej pory był on zaśmiecany, wzniecano tam też pożary traw, których ugaszenie było trudne ze względu na ograniczoną dostępność terenu.

Miejski Zarząd Usług Komunalnych szuka aktualnie wykonawcy prac w systemie zaprojektuj i wybuduj. Zamówienie obejmuje działki nr 289/5, 291/4 obręb Łąki Kłodnickie – na pierwszej z nich znajduje się zbiornik wodny błędnie oznaczony w google maps jako staw wędkarski Bagier, druga stanowi niewielki fragment przyległego do niego terenu.

W zakres prac wchodziło będzie m.in. uprzątnięcie terenu, wyprofilowanie elementów zieleni rekreacyjnej oraz terenu przeznaczonego pod trawniki, wykonanie zraszacza ciśnieniowego oraz drenażu odprowadzającego wody powierzchniowe, ułożenie warstwy ziemi urodzajnej na obszarze przeznaczonym na trawniki, przygotowanie gruntu do siewu, a także zasiew traw i ich pielęgnacja.

Wyłoniony w przetargu podmiot będzie miał czas na wykonanie dokumentacji projektowej do 31 maja br., natomiast zakończenie robót budowlanych powinno nastąpić do 30 września.

Śmieci, pożary traw i nielegalne kąpiele

Od 2014 roku gospodarzem zbiornika jest koło wędkarskie NR 14 z Sośnicy.

Jak ten cały teren zostanie zrekultywowany to byłoby z korzyścią dla wszystkich – komentuje Adam Suchorabski, prezes koła NR 14 Sośnica Polskiego Związku Wędkarskiego, który zaznacza, że zbiornik wodny powstał w miejscu wyrobiska dawnej cegielni, a jego otoczenie przez wiele lat było miejscem nielegalnego pozbywania się różnego rodzaju odpadów.

Zrekultywowany teren, powinien mieć drogi dojazdowe dla służb ratowniczych, kontrolnych. Teraz ograniczony jest przez DTŚ i autostradę A1, częściowo dziki, niedostępny i podmokły

– mówi Adam Suchorabski.

Brak dobrego dojazdu dla służb to problem, bo trawy wokół stawu są regularnie, co roku podpalane, a stanowi to zagrożenie dla bytowania wielu gatunków zwierząt. Co jakiś czas ktoś się topi w zbiorniku – mimo zakazu kąpieli w sezonie letnim jest odwiedzany przez całe rodziny.

Również odpływ wód ze zbiornika i terenów przyległych wymaga kompleksowego uregulowania – zaznacza rozmówca.

Co ciekawe, zbiornik wodny nie jest siedliskiem czy miejscem bytowania dużej liczby gatunków ptactwa wodnego. Próżno szukać tu kaczek czy łabędzi.

Wpływ na to ma wiele czynników w tym bytowanie w wodach zbiornika, dużych ryb drapieżnych (na przykład dla dużego suma, kaczka to przekąska), a także hałas generowany przez DTŚ i autostradę A1 – wyjaśnia prezes koła Sośnica.

***

W sprawie zaplanowanych prac nikt nie kontaktował się na tym etapie z Zarządem Koła NR 14 Sośnica, zarządzającym zbiornikiem wodnym na cele wędkarskie w imieniu dzierżawcy PZW w Katowicach.

(żms)
fot. scr. MSIP Gliwice, Łukasz Gawin