– Budżet Obywatelski skupia uwagę mieszkańców na bardzo wąskich problemach. (…) W ten sposób może odsuwać większe ogólnomiejskie problemy na dalszy plan. Czyli skupia uwagę na czubku własnego nosa
– powiedział w majowej rozmowie z redaktorem Radia eM Łukaszem Zychem, prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, po czym dodał, że wymuszanie budżetu obywatelskiego, uleganie modzie na budżet obywatelski, może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Pomimo tych krytycznych słów, Miasto nie wycofuje się przedsięwzięcia i zaprasza mieszkańców na otwarte spotkania dotyczące Gliwickiego Budżetu Obywatelskiego.
Będzie okazja do podsumowania tegorocznej edycji i zdefiniowania celów na przyszłość – takich, które pozwoliłyby osiągać jak najbardziej satysfakcjonujące efekty oraz usprawniały cały projekt
– zachęca magistrat za pośrednictwem Miejskiego Serwisu Informacyjnego.
Według urzędników, na spotkaniu wstępnie omówione zostaną propozycje ewentualnych zmian i poprawek w kolejnej procedurze BO, możliwości wykorzystania dotychczasowych doświadczeń i zgłaszanych dotąd uwag.
Miasto zaplanowało 2 spotkania
• 3 października o godzinie 17:00 w Centrum Organizacji Kulturalnych „Perełka” przy ul. Studziennej 6,
• 10 października o godzinie 17:00 w Centrum Kulturalno-Sportowym „Łabędź” przy ul. Partyzantów 25.
Przypomnijmy, po tegorocznej weryfikacji wniosków do budżetu obywatelskiego, urzędnicy odrzucili ponad 2/3 z nich. Z tych, które zostały poddane pod głosowanie, mieszkańcy wybrali 71, które realizowane będą w 2018 roku. To rozpoczęło dyskusje na temat sensowności przeprowadzania BO w takiej formie, a w internecie pojawiło się wiele przykładów prezentujących brak konsekwencji, a często nawet absurdy wydanych przez urzędników decyzji.
– Będziemy przekonywać do tego, aby Budżet Obywatelski zmienić radykalnie – w wyższą formę partycypacji mieszkańców – spotkania, na których będą przedstawiać i omawiać swoje pomysły – komentuje Bartosz Rybczak reprezentujący Ośrodek Studiów o Mieście Gliwice.
(żms)