Mieszkania z widokiem na góry… śmieci. “Konflikt gruntów” uniemożliwiał rozwiązanie problemu

“Takie piękne widoki są nam fundowane co tydzień” napisali do naszej redakcji oburzeni mieszkańcy ul. Łokietka 11. Na dowód dołączyli zdjęcie, które obrazuje całą sytuację – góra śmieci otaczająca przepełnione kontenery.

– Patrzymy z okien na wstrętne, przepełnione, cuchnące śmietniki każdego tygodnia. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż do naszych śmietników regularnie wyrzucane są śmieci zarówno mieszkańców jak i pacjentów, którzy przyjeżdżają do szpitala, a parkują na naszych parkingach oraz pracowników pobliskich firm, którzy również upodobali sobie nasze parkingi – opisują mieszkańcy.

Rozwiązaniem tego problemu, zdaniem zainteresowanych, byłoby zabudowanie śmietników, co jest praktycznie normą na większości osiedlach.

W centrum miasta już nie, a w tej konkretnej sytuacji jest jeszcze jedna przeszkoda:
– Niestety, jak dowiedziałem się od pana prezesa spółdzielni, zabudowa nie jest możliwa z powodu “konfliktu gruntów” trwającego już blisko 37 lat. Mamy rok 2016, spółdzielnia podniosła nam czynsze 3 razy w ciągu 18 miesięcy, mieszkamy w centrum miasta, a z okien mamy taki widok codziennie. Do tego, codziennie wczesnym porankiem pojawiają się “panowie od puszek”, latają stada gołębi, jest brud, smród i góry śmieci – opisują Czytelnicy.

Choć mieszkańcy piszą, że “spółdzielnia problemu nie widzi”, sprawa jest bardziej skomplikowana. Teren, na którym postawione są śmietniki faktycznie w części należy do Spółdzielni Śródmieście, a w części do ROM 3 (Rejonu Obsługi Mieszkańców) ZBM I TBS.

– Chcieliśmy zaradzić tej sytuacji i ogrodzić teren, na którym stoją kontenery. Problem w tym, że musimy zrobić to wspólnie z ROM 3. Wysyłaliśmy kilkukrotnie do nich pisma z prośbą o ustosunkowanie się do tej sprawy. Ostatnie pismo wysłaliśmy w czerwcu, do tej pory nie mamy jednak odpowiedzi

? powiedziano nam w spółdzielni.

Jak powiedziano nam w ROM 3, sprawa jest do załatwienia:
– Czekamy na pismo od Spółdzielni Śródmieście, w którym byłaby przedstawiona wycena takiego ewentualnego ogrodzenia śmietników. Wtedy będziemy mogli się do tego ustosunkować. Jesteśmy jak najbardziej otwarci na takie rozwiązanie.

[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Co do jednego wszyscy są zgodni: niezbędne byłyby częstsze odwiedziny pracowników Remondisu, bo w centrum miasta nieogrodzone śmietniki, do których każdy dorzuca co może to bardzo częsty widok.[/perfectpullquote]

Najbardziej na sprawie cierpią ci, którzy na przepełnione kontenery muszą patrzeć z okien swoich mieszkań.

Z widokiem na góry… śmieci mieszkańcy ul. Łokietka żyją już od lat. Warto podkreślić, że nie jest to tylko sprawa czysto estetyczna.
– Wielokrotnie zdarzały się pożary owych śmietników tuż przy elewacji kamienicy i parkingu. No i jeszcze wiatr! Wystarczy że mocniej powieje w nocy czy w dzień i na osiedlu mamy wysypisko ? opisują mieszkańcy.

Katarzyna Klimek