Ruletka i blackjack w sercu Gliwic? Na najbliższej sesji Rady Miasta, ponownie będą brane pod uwagę dwie lokalizacje dla kasyna w Gliwicach. W sprawę zaangażowała się Młodzieżowa Rada Miasta, która namawia ?dorosłych? radnych do spojrzenia na hazard na starówce przychylnym okiem.
Ustawa o grach hazardowych wymaga od firm starających się o koncesję, otrzymania pozytywnej opinii gminy w sprawie lokalizacji. W listopadzie zeszłego roku, dwa podmioty – Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe oraz Bingo Centrum ? wystąpiły do Rady Miasta z wnioskami. Pod uwagę brane mają być lokale przy Rynku 18 (obecnie Rocka Club) oraz przy ul. Matejki 10 (w hotelu Royal). Na najbliższej sesji, zgodnie z porządkiem obrad, gliwiccy radni będą opiniować obie lokalizacje.
Nieoczekiwanie, radnym seniorom, z życzliwą wskazówką przyszli członkowie Młodzieżowej Rady Miasta. W piśmie przesłanym do przewodniczącej Krystyny Sowy, radni wnoszą o przychylenie się do propozycji powstania kasyna w Gliwicach, argumentując. że kasyno byłoby obiektem rozrywkowo-rekreacyjnym, w typie pływalni ?Olimpijczyk? czy Palmiarni Miejskiej. Dlaczego młodzi radni zajęli się akurat projektem dotyczącym zorganizowanego hazardu?
– Zajmujemy się opiniowaniem niektórych projektów. Zwłaszcza takich, które są w jakiś sposób kluczowe dla miasta. Na ostatniej sesji zdecydowaliśmy większością głosów, pozytywnie zaopiniować pomysł powstania kasyna w Gliwicach. Uważamy, że tego typu inwestycja przyda się Gliwicom i będzie miała wpływ na dalszy rozwój miasta na arenie miast Aglomeracji Śląskiej – tłumaczy Jakub Juzwa, Przewodniczący MRMG.
Co ciekawe, obie zaproponowane lokalizacje są takie same, co przed rokiem. Wtedy, na czerwcowej sesji, radni negatywnie zaopiniowali obie lokalizacje (stosunkiem głosów 14 ?przeciw?, 8 ?za?). W swoich wypowiedziach radni wyrażali nadzieję, że firma starająca się o koncesję na otwarcie kasyna w Gliwicach ?nie pójdzie na łatwiznę?, tylko odnowi jeden z niszczejących obiektów, w którym mogłoby się mieścić kasyno gry. Niewiele wskazuje na to, by, po ponad pół roku, radni zmienili zdanie.
– W przypadku obu projektów, zagłosuję na ?Nie?. Gdyby w grę wchodziła lokalizacja w Zameczku Leśnym, to w kontekście interesu miasta, można byłoby podjąć jakieś rozmowy – komentuje radny Bartłomiej Kowalski z Prawa i Sprawiedliwości.
W podobnym tonie wypowiada się Krzysztof Kleczka, radny prezydenckiej Koalicji dla Gliwic.
– Wolę nie zdradzać, jak będę głosować, ale uważam, że najlepiej by się stało, gdyby tego typu biznes był prowadzony poza centrum Gliwic. Potencjalny inwestor powinien jakoś się wykazać i wyremontować obiekt, w którym takie kasyno miałoby się mieścić ? stwierdza radny.