Motocykliści pod szczególnym nadzorem. Dwa rażące przekroczenia prędkości i wywrotka

Trzy przypadki przekroczenia bądź niedostosowania prędkości przez kierujących motocyklami wykryto w rejonie Gliwic tylko jednego dnia. Policja ostrzega, że w czasie przedłużonego weekendu patroli na drogach jest więcej.

 
Grupa kierujących jednośladami, zwłaszcza młodocianych, którzy poprzez zbyt szybką jazdę generują poczucie zagrożenia wśród innych użytkowników dróg, znajduje się pod szczególnym nadzorem drogówki. Gliwiccy policjanci są szczególnie aktywni na drogach, korzystając nie tylko z radiowozów, ale również z policyjnych motocykli.

Wywrotka na A4

Przed godziną 13:00 w czwartek, na autostradzie A4, na wysokości Kleszczowa, doszło do groźnej sytuacji z udziałem 30-letniego motocyklisty jadącego Hondą.

Mężczyzna, nie dostosowując prędkości do warunków panujących na drodze, utracił panowanie nad motocyklem i przewrócił się tuż przed nadjeżdżającym pojazdem osobowym. Kierowca doznał poważnych potłuczeń, na szczęście nie odniósł obrażeń zagrażających życiu. Policjanci ukarali go mandatem oraz zatrzymali dowód rejestracyjny jego poważnie uszkodzonego jednośladu – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Tego samego dnia, o godzinie 16:40 w Paniówkach, patrol gliwickiej drogówki zatrzymał 55-letniego motocyklistę na BMW, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 110 km/h, przekraczając dozwoloną prędkość o 60 km/h.

Na motocyklu znajdowała się również pasażerka. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a także nałożono mandat w wysokości 1500 złotych oraz 15 punktów karnych

– kontynuuje Słomski.

 

Przed godziną 19:00 wideorejestrator nieoznakowanego radiowozu zarejestrował na odcinku drogi z ograniczeniem do 70 km/h motocyklistę pędzącego z prędkością 120 km/h. 29-letni kierujący Kawasaki, mieszkaniec Zabrza, miał już na koncie podobne wykroczenia. – Przypomnijmy, w sytuacji recydywy wysokość grzywien się podwaja. Tym razem odmówił przyjęcia mandatu w wysokości 3000 złotych, w związku z czym jego sprawa trafi do sądu – podsumowuje rzecznik policji.

(żms)/KMP Gliwice
fot. Śląska Policja, KMP Gliwice

11 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze