Płyta gliwickiego Rynku przypomina wielką planszę do gry w szachy, na której ktoś dla zabawy pozmieniał symetryczny układ pól.
Zarząd Dróg Miejskich zapewnia, że taki wygląd nawierzchni to tylko stan przejściowy, a „po upływie czasu koloryt się wyrówna”.
Przypomnijmy, usterki na gliwickim Rynku rozpoznane zostały już w kwietniu, kiedy ZDM przeprowadził kontrolę nawierzchni. Na prośbę wykonawcy – Przedsiębiorstwa Remontów Ulic i Mostów S.A. – podjęto decyzję o przełożeniu prac o kilka miesięcy, tak by nie utrudniać prowadzenia działalności właścicielom okolicznych kawiarni.
Naprawa ruszyła kilka tygodni temu. Tam, gdzie prowadzone są prace, teren otacza szczelne ogrodzenie. Po odsłonięciu jednego z nich, mieszkańcom ukazał się widok daleki od pierwotnego wyglądu nawierzchni. Niektóre z płytek są zdecydowanie jaśniejsze od pozostałych, a całość daleka jest od wyglądu, z chwili oddania obiektu do użytku.
– Oczywiście, to stan przejściowy. Z upływem czasu, w sposób naturalny kostki osiągną ten sam kolor – zapewniają nas w ZDMie.
Póki co, Miasto nie ponosi kosztów usuwanie usterek na Rynku.
Prace odbywają się w ramach gwarancji, która wygasa w maju 2014 roku, a obecna naprawa objęta jest rękojmią wykonawcy na czas jednego roku.
(msz)