Mikropożyczki swoje korzenie mają w Bangladeszu, natomiast dzisiejszą formę online przybrały kilkanaście lat temu w Wielkiej Brytanii. Dziś znane są na wszystkich kontynentach zapełniając, jak się okazało bardzo dochodową niszę, która dla przykładu w Polsce warta jest kilka miliardów w skali roku.
W 2014 roku sprzedaż pożyczek online w naszym kraju przekroczyła 2 mld zł i ta wartość zarejestrowana była jedynie w obrębie firm należących do Związku Firm Pożyczkowych. Przyjrzyjmy się więc kto pożycza, kto zarabia i gdzie tkwi sukces.
Profil firmy pożyczkowej
Instytucja pożyczkowa dzisiejszych czasów to firma działająca przede wszystkim w internecie gdzie za pośrednictwem elektronicznego systemu udziela krótkoterminowe pożyczki online zazwyczaj na dowód. Rynek rozwinął się już na tyle, że uzyskać pożyczkę wieloratalną na wysoką kwotę to również żaden problem. My skupimy się jednak na pożyczkach chwilówkach.
Firmy pożyczkowe celują szczególnie w użytkowników sieci, których interesuje pożyczka online bez okazywania zaświadczeń o zarobkach i potrzebują pieniędzy od ręki, na kilka tygodni. Takich pożyczek nie udziela żaden bank, ponieważ obarczone są większą odpowiedzialnością za pożyczany kapitał, bowiem banki obracają pieniędzmi u nich zdeponowanymi. Firmy pożyczkowe natomiast trudnią się jedynie pożyczaniem, a sam kapitał w całości należy do inwestorów lub właściciela firmy. Ryzyko utraconych pożyczek jest więc ryzykiem udziałowców, a nie zwykłych ludzi, którzy lokują swoje oszczędności. Nic więc dziwnego, że banki mają obowiązek stosować się do zasady ograniczania ryzyka. Firmy pożyczkowe nie mają takiego obowiązku i same określają stratę na pożyczkach niespłaconych na poziomie około 10 % budżetu.
Banków ponadto nie interesuje udzielanie pożyczek na kilkaset złotych, ponieważ koszta przygotowawcze przekroczą zarobek. Ta nisza jest więc całkowicie niezagospodarowana przez bankierów. Kolejną grupę, którą wykluczyły banki, to bezrobotni, pracujący w szarej strefie lub na umowy zlecenia bądź o dzieło. Z perspektywy banków jest to grupa niepewna, instytucje pożyczkowe natomiast patrzą na takich klientów z większym entuzjazmem, bowiem są oni często w potrzebie jak każdy inny i większość z nich będzie wracać po pożyczki. Daje to spore szanse, że klient będzie się starał zdobywać pozytywną historię w danej firmie.
Co więc oferują firmy pożyczkowe? Szybkie pożyczki internetowe bez udowadniania dochodu, czyli produkt, o który wnioskować można błyskawicznie. Wypełnienie jednego wniosku oraz potwierdzenie swoich danych osobowych poprzez przelew opłaty rejestracyjnej i decyzja o udzieleniu pożyczki jest nawet w 15 minut. Przelewy z pieniędzmi wpływają często tego samego dnia. Następnie klient ma miesiąc czasu lub dwa na spłatę zobowiązania w jednej lub dwóch ratach. Część firm oferuje przedłużenie spłaty pożyczki, jednak do najbardziej popularnych promocji w strefie pozabankowej jest pożyczka za darmo. Każdy klient ma możliwość zaciągnięcia jednorazowej, pierwszej pożyczki zupełnie bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów (o ile spłaci ją w wyznaczonym terminie). Firm oferujących taką promocję jest bardzo wiele i różnią się maksymalną kwotą jaką można uzyskać.
Profil klienta pożyczki pozabankowej
Teraz odpowiedzmy sobie kto sięga po pożyczki online na dowód? Wobec powyższych informacji na temat cech tych produktów, nie trudno się zorientować, że z pożyczki bez zaświadczeń skorzysta każdy klient zdyskwalifikowany w swoim banku. Według CentrumGrabskiego.pl 41 % klientów to osoby mające problemy z wydatkami życia codziennego. 32 % klientów to osoby chcące ?zaszaleć? i wydać przyjęcie lub zakupić coś spontanicznie przez internet. 27 % klientów potrzebuje pieniędzy na pilny, niecierpiący zwłoki wydatek.
Wśród wszystkich klientów są również tacy, którzy mając zdolność kredytową w pojęciu bankowym, jednak preferuje łatwość i dostępność, toteż banki omijają szerokim łukiem. Wielu konsumentów jest skłonna zapłacić więcej za produkt czy pożyczkę tylko dlatego, że procedura jest banalnie prosta. Pożyczka na dowód online bez zaświadczeń nie jest w tym wypadku chwytem marketingowym.
