Czy w niedalekiej przyszłości gliwiccy rowerzyści doczekają się sensownej i spójnej sieci tras rowerowych? To całkiem realne.
Pierwszy krok w tym kierunku został właśnie poczyniony. Miasto ogłosiło przetarg na wykonanie projektu rozbudowy sieci gliwickich dróg dla rowerów. Będzie to pierwsze tak kompleksowe podejście do tematu.
Obecnie w Gliwicach użytkownicy dwóch kółek, przynajmniej teoretycznie mają do dyspozycji prawie 88 km ścieżek rowerowych – mniej lub bardziej ze sobą powiązanych. To jednak wciąż za mało, by bezpiecznie i wygodnie poruszać się po mieście.
Pojawia się jednak światełko w tunelu – przetarg na wykonanie projektu obejmie nie tylko inwentaryzację istniejących dróg, ale także ich rozbudowę. Co więcej, w temacie będą mieli okazję wypowiedzieć się zarówno eksperci, miłośnicy, jak i zwykli mieszkańcy. Przyszły twórca projektu będzie miał więc za zadanie ścisłą współpracę z organizacjami pozarządowymi promującymi ruch rowerowy w mieście, z Radami Osiedlowymi, a także przeprowadzenie konsultacji społecznych.
Znana jest już forma przeprowadzania konsultacji – ankieterzy odwiedzą gliwiczan w domach.
W 20 dzielnicach miasta zapukają do minimum 25 drzwi i zapytają m.in. o to czy roweru używamy do celów rekreacyjnych czy może dojeżdżamy na nim do pracy, a także jak oceniamy istniejące ścieżki rowerowe i gdzie chcielibyśmy, żeby powstały nowe. Opinii będzie minimum 1000.
W zamówieniu czytamy także, że zaprojektowane ścieżki mają nie tylko zapewnić mieszkańcom wygodny dojazd do centrum Gliwic ale także stanowić sieć powiązań pomiędzy wszystkimi dzielnicami. Dobra informacja jest też taka, że w zamówieniu kilkakrotnie pojawia się temat parkingów rowerowych, które będą jednym z niezbędnych elementów koncepcji.
.
Trzy etapy prac
Wedle zamówienia, projektant ma stworzyć koncepcję podzielającą realizację sieci dróg rowerowych na trzy etapy. Pierwszy z nich, określony jako najpilniejszy zawierałby: budowę dróg rowerowych umożliwiających dojazd do centrum Gliwic prowadzących wzdłuż głównych i najbardziej niebezpiecznych dla rowerzystów ulic.
Pojawia się również pomysł, by na istniejących ulicach wytyczyć specjalne pasy dla rowerów.
O tym, że budowana infrastruktura rowerowa powinna być bardzo dokładnie przemyślana, rowerzyści apelowali już od dawna. Przykładem państwa gdzie kierowcy samochodów i rowerzyści żyją w symbiozie jest oczywiście Holandia.
Nic więc dziwnego, że właśnie w tamtejszym Centrum Badań i Standaryzacji opracowano program pięciu wymogów, jakie powinny zostać spełnione przy projektowaniu przyjaznej dla rowerzystów infrastruktury. Są to spójne i bezpośrednie połączenia sieci rowerowych, a poza tym atrakcyjność trasy, jej bezpieczeństwo i wygoda przejazdu. Tym bardziej cieszy fakt, że w oparciu o nie, pracować ma projektant gliwickich dróg rowerowych.
Założenia, jakie magistrat narzuca przyszłemu wykonawcy projektu wydają się być bardzo atrakcyjne dla rowerzystów, najważniejsze jednak ile z nich doczeka się realizacji.
.
Na wypożyczalnię jeszcze poczekamy
Przy okazji warto wspomnieć, że zapowiadany na ten rok start miejskiej wypożyczalni rowerów nie ma szans na realizację w tym terminie. Jak tłumaczą w magistracie: „sprawa utworzenia miejskiej wypożyczalni rowerów została odłożona w czasie ze względu na ilość inwestycji drogowych w obrębie centrum miasta. Po zakończeniu wszystkich inwestycji i udrożnieniu ruchu w obrębie centrum powrócimy do analizowania sprawy.”
Katarzyna Klimek