Złe warunki pogodowe, jakie od niedzieli panują w Gliwicach, przełożyły się bezpośrednio na bezpieczeństwo na drogach. Doszło do aż pięciu potrąceń na przejściu dla pieszych.
W poniedziałek padający deszcz ze śniegiem po zmroku znacząco pogarszył widoczność. Nie wszyscy kierowcy jednak dostosowali prędkość do okoliczności pogodowych. Policja nałożyła łącznie 30 mandatów. Dwóch z ukaranych kierowców przekroczyło prędkość na obszarze zabudowanym o 50 km/h. Obaj stracili prawo jazdy. Część z użytkowników samochodów decydowała się m.in. wyprzedzać auta, które jechały wolniej ze względu na trudne warunki drogowe.
Uratowała brata
W naszym mieście doszło do 5 potrąceń na pasach. W jednym przypadku policjanci ukarali mandatem pieszego, który wtargnął na przejście. Tu skończyło się na potłuczeniach. Seria potrąceń rozpoczęła się wraz z zapadnięciem zmroku. O godzinie 16:30 przy ul. Warszawskiej, na oznakowanym przejściu, znajdowały się dwie osoby, 17-latka i jej 9-letni brat.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””] Dziewczyna spostrzegła, że nadjeżdżający volkswagen polo nie zwalnia i wiedząc, że niechybnie dojdzie do wypadku, silnie odepchnęła brata, ratując go. Młoda gliwiczanka nie uniknęła jednak potrącenia.[/perfectpullquote]Z obrażeniami ciała trafiła do szpitala, na szczęście jej życiu i zdrowiu nic nie zagraża. Policjanci zatrzymali 70-letniemu kierowcy prawo jazdy.
Kolejne wypadki na przejściach
Godzinę później 40-letnia kobieta kierująca citroenem, skręcając z ul. Strzelniczej w Jałowcową, nie zauważyła idącego po pasach mężczyzny. Doszło do potrącenia. Na szczęście 24-latek doznał tylko ogólnych potłuczeń. W tym samym czasie policjanci obsługiwali jeszcze inne zdarzenie o identycznym charakterze.
70-letni gliwiczanin kierujący citroenem, jadący ul. Toszecką i skręcający w Bohaterów Getta Warszawskiego, nie zauważył 29-letniej pieszej. Zatrzymano mu prawo jazdy. Z kolei o godzinie 18:10 na ul. Pszczyńskiej kierujący toyotą 45-latek nie zauważył na pasach 68-letniej kobiety. Analogicznie do wyżej wymienionych potrąceń – skończyło się szczęściem w nieszczęściu, czyli siniakami i silnymi stłuczeniami.
(żms)/KMP Gliwice
fot. zdj. poglądowe/arch. KMP Gliwice